Na giełdzie zapanowała hossa
Od maja 2012 r. indeks WIG20 zyskał niemal 25%, a od grudnia 2011 r. wzrost osiągnął już 72%. Niepostrzeżenie na warszawski parkiet zawitała hossa. Zgodnie z teorią, że indeksy giełdowe są barometrem gospodarki, wskaźniki makroekonomiczny w najbliższym czasie się poprawić.
Czas trwania i zasięg rynku byka (zmiany wartości WIG20 w proc.)
czas trwania | miesiące | dołek (pkt) | szczyt (pkt) | zmiana proc. |
III 1995 - III 1998 | 36 | 578 | 1879 | 225,1 |
X 1998 - III 2000 | 17 | 971 | 2482 | 155,6 |
IX 2001 - X 2007 | 71 | 978 | 3940 | 302,9 |
II 2009 - IV 2011 | 26 | 1253 | 2938 | 134,5 |
V 2012 - X 2013 | 17 | 2035 | 2537 | 24,7 |
Źródło: Open Finance
Szczególnie stresujące były pierwsze miesiące roku, w trakcie których warszawscy inwestorzy patrzyli z zazdrością na nieprzerwane zwyżki na głównych giełdach świata i widzieli zniżkujący bez widocznego powodu indeks naszych największych spółek. Z dzisiejszej perspektywy powody jego słabości są oczywiste. Pierwszy to przewaga w jego składzie spółek cyklicznych, silnie reagujących na spowolnienie gospodarcze (surowcowe, paliwowe, energetyka), druga to odwrót kapitału od rynków wschodzących, związany z perspektywą ograniczenia przez Fed skupu obligacji
Jak długo potrwa hossa
Wszystko wskazuje na to, że najgorsze ma już za sobą nasza gospodarka. Tu także trudno liczyć na boom, a raczej na długotrwały proces powracania do dobrej kondycji. Cykl poprawy tempa wzrostu PKB dopiero się zaczyna. Poprzednie trwały od dwóch do trzech lat, więc przed nami jeszcze długi okres korzystnej dla hossy sytuacji makroekonomicznej.
Tagi: indeksy giełdowe, makroekonomia
