Konto oszczędnościowe nie zawsze się opłaca

Główną zaletą konta oszczędnościowego jest oprocentowanie porównywalne z lokatami i możliwość wypłaty pieniędzy w dowolnej chwili bez utraty należnych odsetek. Ale wystarczą już 4 wypłaty w miesiącu by do konta oszczędnościowego dopłacać. Po tylu przelewach opłaty przewyższają wartość odsetek.

Okazuje się, że przy założeniu średniego salda na rachunku na poziomie 5.000 zł bardziej opłacalne jest trzymanie pieniędzy na zwykłym rachunku osobistym. Jest on niskooprocentowany, ale większość banków nie pobiera opłat za przelewy i wypłaty.

Z reguły banki umożliwiają jedną bezpłatną wypłatę z konta oszczędnościowego miesięcznie. Każda kolejna wiąże się już z kilkuzłotowym wydatkiem. Często wysokość odsetek wiąże się z wysokością opłat – im wyższe oprocentowanie, tym wyższe opłaty za przelewy. I odwrotnie – tam gdzie przelewy kosztują niewiele (np. 1 zł), jest też niskie oprocentowanie złożonych środków (ok. 2%). Najwięcej, bo aż 10 zł za taki dodatkowy przelew pobiera BZ WBK na rachunku „Konto oszczędnościowe a la Lokata” – 20 zł za każdy kolejny przelew.

Nawet wysokie oprocentowanie konta oszczędnościowego nie zniweluje strat, jeżeli klient wykonuje miesięcznie kilka przelewów. W rekordowo wysoko oprocentowanym rachunku w Deutsche Banku (4%) przy czterech przelewach miesięcznie, saldzie 5.000 zł odsetki wyniosą 13,5 zł, a opłaty 30 zł.

Banki oferują wiele rozwiązań pośrednich pomiędzy zwykłą lokatą o rachunkiem oszczędnościowym. Są to tzw. programy oszczędnościowe, które polegają na powiązaniu zwykłego rachunku osobistego z rachunkiem oszczędnościowym. Banki promocyjnie mają także w swojej ofercie podwyższone oprocentowanie środków na koncie oszczędnościowym. Jednakże tego typu oferty obowiązują jedynie w wyznaczonych okresach.