Jeszcze wiosną średnia marża dla kredytów w złotych średnia marża wynosiła 1,55 p.p., by w lipcu wzrosnąć do 1,58 p.p. Aby trzyosobowa rodzina otrzymała kredyt na 90% wartości nieruchomości na kwotę 270 tys. zł, łączny dochód małżonków musiałby wynosić 3 tys. zł netto. Przy takim kredycie koszt prowizji i ubezpieczenia wyniesie 2,6% wartości kredytu.
W połowie roku aż 10 banków podniosło swoje marże w stosunku do okresu wiosennego. Jedynie Bank Pocztowy zdecydował się na obniżkę (z 1,7 do 1,2 p.p.).
Droższe kredyty przez marże i ubezpieczenia
Koszty kredytów rosną głównie przez podwyżki marż bankowych oraz ubezpieczeń. Kredytobiorca jest zobowiązany podpisać także umowę na ubezpieczenie brakującego wkładu. Koszt tego ubezpieczenia może wzrosnąć np. przez zmianę sposobu naliczania. Wystarczy, że bank zamiast pobierać składkę raz na jakiś czas od brakującej kwoty podniesie marżę do chwili, gdy kwota zadłużenia spadnie do określonej wartości nieruchomości (np. 90%, 80%). Taki model naliczania ubezpieczenia za brakujący wkład zaczął stosować od niedawna bank PKO BP, Nordea oraz Getin Noble Bank.