W sumie od początku roku opublikowano informację o upadłości 581 przedsiębiorstw. W tym samym czasie w 2012 roku zbankrutowało 547 firm (wzrost o 7%). Pomimo, iż w większości upadają firmy o raczej regionalnej skali działalności, to rośnie także liczba upadłości z reguły większych od nich spółek akcyjnych – takich opublikowanych orzeczeń było jak dotychczas o 20% więcej niż w ubiegłym roku.
W tych branżach jest najgorzej
Skala upadłości polskich firm w lipcu 2013 roku pokazuje, że największe problemy ma budownictwo. To w tym sektorze w lipcu ogłoszono najwięcej bankructw. Były to 33 przypadki.
Kłopoty w budownictwie notujemy na terenie całego kraju, ale nie wszędzie problem tej branży występuje z takim natężeniem jak na południu kraju: na Śląsku, Dolnym Śląsku, ale też m.in. na Podkarpaciu i w Małopolsce – mówi Maciej Harczuk, prezes zarządu Euler Hermes Collections, spółki z Grupy Allianz.
Kryzys w budownictwie pociąga za sobą także firmy produkcyjne oraz hurtownie
Duże problemy ma również branża dystrybucji. Skala upadłości polskich firm w lipcu 2013 w tym sektorze to 20 dystrybutorów hurtowych – od wielu kwartałów nie upadło w ciągu miesiąca aż tyle firm z tej branży. Duża liczba (blisko połowa) hurtowników jak i producentów, którzy upadli powiązana była z budownictwem. Spośród 20 upadłości hurtowni, z jakimi mieliśmy do czynienia w lipcu, aż 9 zaopatrywało budownictwo, a kolejne 3 dostarczały artykuły wyposażenia mieszkań. Już nie eksport jest główną przyczyną problemów firm produkcyjnych, ale właśnie budownictwo. Związane z nim było 7 spośród 16 firm produkcyjnych, o których upadłości opublikowano informacje w lipcu – mówi Michał Modrzejewski, Dyrektor Analiz Branżowych w Euler Hermes Collections.
W upadłościach na południu kraju dominuje budownictwo
Największą liczbę upadłości odnotowana została na Dolnym Śląsku (15 firm), na Mazowszu (15), w Małopolsce (14) i na Śląsku (11). Na Mazowszu najwięcej było upadłości hurtowników i były to upadłości największe w tym województwie – dwie z nich dotyczyły firm o obrocie powyżej 100 milionów złotych. Także w województwie podkarpackim największa upadłość dotyczyła hurtownika materiałów dla budownictwa (hydraulika grzewcza), upadł ponadto producent cegieł i dachówek oraz wspomniana firma budownictwa drogowego – tak więc trzy z czterech bankructw w tym województwie związane były z budownictwem. W pozostałych wymienionych regionach w statystyce upadłości dominowało budownictwo.
Źródło: Euler Hermes
Wioletta Szczygielska
Zobacz także: