Trybunał Konstytucyjny częściowo podzielił argumentację Prokuratora Generalnego i stwierdził, że upoważnieni przedstawiciele NIK nie mają prawa do przetwarzania wszystkich kategorii danych wrażliwych dotyczących obywateli. TK stwierdził, że dostęp do takich informacji, jak dane ujawniające poglądy polityczne, przekonania religijne lub filozoficzne, jak również dane o kodzie genetycznym, nałogach lub życiu seksualnym nie jest inspektorom niezbędny do wykonywania ich pracy. Do tej pory takie uprawnienie dawał kontrolerom art. 29 ust. 1 pkt 2 lit. i ustawy z 23 grudnia 1994 r. o Najwyższej Izbie Kontroli.
NIK nie może przetwarzać danych o poglądach politycznych
Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 20 stycznia 2015 r. orzekł, że upoważnieni przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli nie mogą przetwarzać niektórych danych wrażliwych, m.in. o poglądach politycznych, przekonaniach religijnych czy danych o kodzie genetycznym. Wniosek w tej sprawie złożył Prokurator Generalny, który stwierdził, że uprawnienia NIK w tym zakresie są zbyt szerokie.
Trybunał stwierdził jednak, że w odniesieniu do takich danych, jak:
-
pochodzenie rasowe lub etniczne,
-
przynależność wyznaniowa, partyjna lub związkowa,
-
dane o stanie zdrowia,
-
dane dotyczące skazań,
-
orzeczeń o ukaraniu i mandatów karnych, a także
-
innych orzeczeń wydanych w postępowaniu sądowym lub administracyjnym
przepisy ustawy o NIK nie naruszają konstytucji. TK stwierdził, że dostęp do tego rodzaju informacji pozwala inspektorom na właściwe wykonywanie ich pracy. Zdaniem Trybunału dostęp do informacji o pochodzeniu rasowym lub etnicznym pomaga sprawdzić czy prawa cudzoziemców są respektowane lub monitorować zagrożenie terroryzmem. Dane o przynależności związkowej ułatwiają skontrolowanie zapewnienia konstytucyjnej wolności zrzeszania. Natomiast dane o stanie zdrowia umożliwiają sprawdzenie czy prawa pacjentów są respektowane. Zaś informacje o przynależności partyjnej nie mają charakteru prywatnego. Trybunał podkreślił, że gdyby inspektorzy NIK nie mieli dostępu do tych informacji prowadzone przez nich kontrole miałyby charakter wyłącznie formalny. Wgląd w takie dane umożliwia im zaś przeprowadzenie merytorycznej kontroli.
Trybunał stwierdził też, że wbrew zarzutom Prokuratora Generalnego, dostęp do części danych wrażliwych przez przedstawicieli NIK nie ogranicza autonomii informacyjnej i prywatności jednostki ponieważ:
-
NIK nie ingeruje w proces przetwarzania danych,
-
dostęp do danych mają kontrolerzy o szczególnym statusie, specjalnie przeszkoleni,
-
dane wrażliwe stanowią tajemnicę kontrolerską – zabezpieczoną m.in. sankcją karną – która obowiązuje także po zakończeniu kontroli,
-
dane wrażliwe nie są gromadzone przez NIK.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 20 stycznia 2015 r. (K 39/12)
Zobacz także:
Tagi: dane osobowe, nik
