Seat Arosa

Seat Arosa, podobnie jak jego bliźniak VW Lupo, powstał na bazie popularnego Volkswagena Polo i wykorzystuje jego płytę podłogową, silniki i podzespoły. Całość wykonania jest już niestety gorsza, zaś auto sporo mniejsze od Polo czy Ibizy. Arosa wytwarzana była w latach 1997-2005, zaś w 2000 roku auto przeszło poważny face lifting, w efekcie czego auto otrzymało m.in. zupełnie nowy przód.

Główne zalety Seata Arosy, to dobra widoczność z wnętrza i dobra ergonomia, zasługujący na uwagę układ jezdny i oszczędne silniki wysokoprężne Volkswagena. Poza tym autko mimo upływu lat jest drogie, choć nieco tańsze niż bliźniaczy Volkswagen Lupo. Typowe przypadłości Arosy to problemy z korozją, bardzo przeciętna jakość wykonania, wadliwe skrzynie biegów i głośność w kabinie, spowodowana dużą ilością gołych blach. Na minus zaliczyć trzeba także ciasne, czteroosobowe wnętrze i niekorzystny stosunek jakości do ceny.

Rynkowi rywale Seata Arosy, to bliźniaczy Volkswagen Lupo, Volkswagen Fox, Fiat Seicento i Fiat Panda oraz pozostałe auta klasy mini, czyli segmentu A, jak: trojaczki z Kolina, czyli Citroen C1, Peugeot 107 i Toyota Aygo, Opel Agila I, Suzuki Alto i Suzuki Wagon R+, Suzuki Alto, Daihatsu Cuore, Renault Twingo, Kia Picanto i Hyundai i10.

Ceny używanych Seatów Arosa z 200 roku, wahają się od 4,8 do 9,9 tys. złotych, egzemplarze z 2001 roku wyceniane są na 6,5 do 12 tys. złotych, zaś dziesięciolatki z 2002 roku kosztują od 7,7 do 13 tys. złotych. Arosa z 2003 roku to koszt od 8 do 12 tys. złotych, zaś auto z końca produkcji modelu, czyli z 2004 roku, to wydatek od 8,5 do 14,5 tys. złotych.

Model Arosa był wprawdzie dostępny w polskiej sieci sprzedaży, jednak z uwagi na cenę nie sprzedano w Polsce wiele takich aut, więc na rynku wtórnym występują raczej sporadycznie. Większa część Seatów Arosa z rynku wtórnego, została sprowadzona przez indywidualnych importerów, a takie auta mogą być powypadkowe lub mieć duże przebiegi, co jest niemal pewne. Uważnie więc sprawdzajmy sprowadzone Arosy, jeśli myślimy o zakupie takiego auta. Najdroższe są auta z oszczędnymi silnikami diesla TDI rodem z aut VW.

oprac. PM na podstawie: Samar, Autocentrum, Otomoto.pl