Miasto układanka
Siófok przypomina nieco niezbyt dopasowaną układankę – jest mieszaniną styli i wpływów, które zlokalizowane na tak małej powierzchni mocno ze sobą kontrastują, nadając tej miejscowości szczególnego wyrazu. Zabytki z okresu cesarstwa austrowęgierskiego współistnieją z budowlami z czasów cesarstwa rzymskiego, a między nimi dumnie pną się do słońca młodowęgierskie kamieniczki. I jak tu nie zakochać się w tym mieście?
Jak dojechać do Siófoku?
Najlepiej do miast dostać się koleją. Głównie po to, by przy okazji zwiedzić zabytkowy secesyjny, tonący w kwiatach dworzec, tuż obok którego znajduje się altanka z pomnikiem siedzącego w fotelu Imre Kálmána, światowej sławy kompozytora węgierskiego, urodzonego w Siófoku. Nazwiskiem Kálmána ochrzczono jedną z ulic tuż przy centrum miasta, gdzie dziś znajduje się muzeum poświęcone artyście.
Centrum miasta
Przecinając przydworcowy park dojdziemy do ulicy Fö, którą bez problemu dotrzemy do starej części miasta. Ze stosunkowo niskich zabudowań centrum wybija się malownicza wieża ciśnień, wniesiona w 1912 roku. Obecnie w jej wnętrzu mieści się informacja turystyczna, gdzie możemy zaopatrzyć się w plan miasta, drobne pamiątki. Warto także wspiąć się na szczyt wieży, skąd podziwiać można panoramę miasta.
Jedną z ciekawszy budowli miasta jest osobliwy, drewniany kościół ewangelicki zlokalizowany cichym parku Oulu. Budowla, której podstawę stanowi rzekomo statek, przypomina połączenie… sowy z maską Indianina. Świątynia warta jest obejrzenia choćby tylko z tego powodu. Nie co bardziej konserwatywny w wykończeniu jest zlokalizowany tuż obok wieży ciśnień katolicki kościółek z 1903 roku.
Port w Siófok
Oprócz zabytkowej śluzy na Sio (od której miasto wzięło swą nazwę), w porcie możemy spróbować swoich sił na Kitesurfingu, wakeboardingu, czy wypłynąć w podróż łodzią na półwysep Tihany. Nabrzeże ciągnie się znacznie poza miasto, więc co bardziej wytrwali mogą udać się na pieszą wycieczkę do pobliskiego Zamardi. Mniej wytrwałym takie rozrywki stanowczo odradzam.
Gdzie zjeść?
W centrum miasta warto zatrzymać się na obiad. Bez problemu znajdziemy tu odpowiedni lokal. Za obfity posiłek wraz z butelką wina zapłacimy mniej więcej tyle, ile za obiad w średniej klasy polskiej restauracji.
Nocne życie Siófoku toczy się nad brzegiem Balatonu. Tu warto odwiedzić któryś z popularnych barów (Cafe Molo, Bacardi Music Cafe, Coke Club) lub wybrać się na romantyczny spacer wzdłuż ponad 12 kilometrowej plaży.
