Kupujesz mieszkanie? Uważaj na sztuczki sprzedających

Data: 29-01-2016 r.

Oszustwo – to niestety dość często spotykana metoda stosowana przy sprzedaży mieszkania. Zbywca jest w stanie się nim posłużyć nawet wtedy, gdy zagwarantuje mu ono ledwie kilkaset dodatkowych złotych zysku z transakcji. Home Broker wskazuje sześć rzeczy, które najczęściej próbują ukryć sprzedający.

Do momentu podpisania aktu notarialnego i przekazania kluczy wszystko wygląda jak w bajce. Potem jednak często czar pryska... Nabywca powinien jak najdokładniej zlustrować kupowaną nieruchomość, co zmniejszy ryzyko niemiłych niespodzianek.

1)            Wilgoć, grzyb, przecieki

Pewnych rzeczy nie widać na pierwszy rzut oka. Czasami nawet na drugi, ani na trzeci. Cieknąca woda może się zbierać w ścianie tygodniami, nim dostanie się do środka i będzie ją widać. Sprzedający czasami starają się za wszelką cenę zakamuflować nieszczelności i przed wystawieniem mieszkania na sprzedaż kładą na ściany świeży tynk, co pozwala na kilka tygodni, a czasem nawet na dłużej, zlikwidować problem. Bywa tak, że wilgoć pojawia się tylko w określonej porze roku.

Dużo dokładniej należy sprawdzić nieruchomość gdy kupujemy dom. Szczególną uwagę należy poświęcić piwnicy i fundamentom. Czasami problem (nawet gdy go nie widać) można wyczuć dosłownie, zmysłem węchu, warto jednak zapłacić fachowcowi, który obejrzy nieruchomość eksperckim okiem.

2)            Problemy z izolacją cieplną

Kupowaną wiosną lub jesienią nieruchomość trudno jest samodzielnie ocenić pod kątem izolacji ciepła. Problemy z tym związane mają wpływ na wysokość rachunków za ogrzewanie oraz komfort życia i to nie tylko zimą. Może bowiem okazać się, że latem w mieszkaniu jest za ciepło, a założenie i utrzymanie systemu klimatyzacji to też niemały wydatek. Na problemy z uciekaniem ciepła najbardziej narażeni są właściciele mieszkań szczytowych. Jeszcze trudniej jest w przypadku mieszkań z poddaszem i skosami – wszelkie załamania i kąty w ścianach to dodatkowe mostki termiczne, czyli miejsca, gdzie jest większe ryzyko ucieczki ciepła.

Najlepiej przeprowadzić badanie kamerą termowizyjną. Do tego jednak wymagane są odpowiednie warunki – różnica pomiędzy temperaturą wewnątrz i na zewnątrz powinna wynosić 10 stopni. Badanie takie to wydatek kilkuset złotych.

3)            Nieproszeni współlokatorzy

Sytuacje z komedii Stanisława Barei „Nie ma róży bez ognia” - gdzie bohaterowie borykali się z problemem niechcianych lokatorów zameldowanych w ich mieszkaniu - współcześnie praktycznie się nie zdarzają.

Jednak nie wszyscy mieszkańcy się w urzędzie meldują. Szczególnie ci mali, mieszkający w zakamarkach kuchni czy spiżarni. Oglądając nieruchomość warto zajrzeć do szafek z jedzeniem, w okolice kosza na śmieci i w ciemne zakamarki kuchni. Ich pozbycie się nie jest niemożliwe, ale w niektórych wypadkach bywa bardzo trudne. Na wizytę karaluchów szczególnie narażone są bloki, w których jest zsyp.

4)            Niewygodni sąsiedzi

Możliwych uciążliwości ze strony sąsiadów jest bardzo wiele. Takie informacje nie są jednak zamieszczane w ogłoszeniach sprzedaży mieszkania. Zminimalizować ryzyko mogą rozmowy z kilkoma sąsiadami, w niektórych sytuacjach jeden o drugim może coś powiedzieć.

5)            Wysokie rachunki (szczególnie za ogrzewanie)

Z doświadczeń doradców Home Brokera wynika, że najczęściej ukrywaną informacją jest rzeczywista wysokość rachunków.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że ogrzanie 60-metrowego mieszkania w bloku kosztuje średnio 222 zł miesięcznie, w przypadku domu będzie to oczywiście więcej. Warto poprosić sprzedającego o zaprezentowanie rachunków za ostatni okres grzewczy.

6)            Za mało lub za dużo słońca

Okna wychodzące tylko na zachodnią stronę to niemal gwarantowany ukrop w mieszkaniu latem. Z drugiej strony bywają i mieszkania z ekspozycją północną i jeszcze osłoniętą innymi budynkami lub drzewami. Sprzedający chcący ukryć takie mankamenty lokalu zwykle umawia się na pokazywanie go w godzinach, gdy danej wady nie widać.

Właściciele nieruchomości próbują ukryć najróżniejsze rzeczy. Jeden z doradców HB wspomina, jak zbywca „zapomniał” powiedzieć, że instalacja wodna do domu została nielegalnie poprowadzona z sąsiedniego budynku.

Warto tuż przed podpisaniem aktu notarialnego obejrzeć jeszcze raz mieszkanie, a przede wszystkim spisać jak najdokładniejszą umowę kupna-sprzedaży.

Sprzedający nieruchomość powinni pamiętać, że to na nich spoczywa odpowiedzialność za ukryte wady. Jeśli okaże się, że próbował coś zakamuflować (np. zaklejając grzyb tapetą), to kupujący może dochodzić swoich praw nawet po podpisaniu aktu notarialnego.

Marcin Krasoń, Home Broker

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Nie masz konta? Zarejestruj się »

Zobacz także

Prowadzenie książki obiektu budowlanego

pobierz

Badanie stanu prawnego nieruchomości

pobierz

Niedozwolone klauzule w umowie pośrednictwa

pobierz

Ustanawianie urządzeń przesyłowych na gruntach

pobierz

Polecane artykuły

Array ( [docId] => 38540 )
Array ( [docId] => 38540 )