Przeniesienie autorskich praw majątkowych do utworu nie jest jedyną, przewidzianą prawem, formą eksploatacji utworu przez twórcę w ramach czerpania korzyści z autorskich praw majątkowych. Twórca może również wyrazić zgodę na korzystanie z utworu na określonych polach eksploatacji, czyli udzielić licencji.
Licencja może być zarówno wyłączna, to znaczy taka, w której twórca zezwala na korzystanie z utworu tylko jednemu podmiotowi, oraz niewyłączna, na podstawie której z tego samego utworu, w ramach postanowień licencji, korzystać będzie kilku licencjobiorców.
Uważny czytelnik ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych spotka się jednak z pewnym dylematem. Zgodnie z art. 66 ustawy, umowa licencyjna uprawnia do korzystania z utworu w okresie pięciu lat na terytorium państwa, w którym licencjobiorca ma swoją siedzibę, chyba że w umowie postanowiono inaczej, a po upływie tego terminu prawo uzyskane na podstawie umowy licencyjnej wygasa. Wydaje się zatem, że sytuacja licencjobiorcy jest klarowna. Udzielona licencja wygasa z upływem pięciu lat.
Z drugiej jednak strony, zgodnie z art. 68 ust. 2, licencję udzieloną na okres dłuższy niż pięć lat uważa się, po upływie tego terminu, za udzieloną na czas nieoznaczony. Czy zatem w ustawie zawarta jest pewna sprzeczność? Wbrew pozorom – nie.
Ustawodawca, w oparciu o cywilnoprawną swobodę kształtowania stosunków umownych, umożliwił stronom zawarcie umowy licencyjnej na okres dłuższy niż pięć lat, o ile postanowienie takie znalazło się w umowie.