Wnioski do sądu w sprawie zdjęć z fotoradarów

Autor: Adam Hrycak
Data: 29-12-2014 r.

Jeżeli właściciel pojazdu nie wskaże na zdjęciu z fotoradaru na wezwanie straży miejskiej kierowcy, który jechał jego autem, sprawa może trafić do sądu, który znajduje się bardzo daleko. Jak można z tego wybrnąć?

Jeśli ITD lub straż miejska uwieczni fotoradarem wykroczenie, wysyła właścicielowi auta pismo informujące o miejscu i czasie jego popełnienia. Następnie właściciel jest wzywany do wskazania, komu powierzył auto w danym czasie. Jeżeli tego nie zrobi, dostanie mandat za niewskazanie kierowcy. Może nie przyjąć mandatu, ale wtedy służby skierują wniosek o ukaranie do sądu. Wówczas pojawia się pytanie, do którego sądu?

Sąd tam, gdzie straż miejska

 

W przypadku ITD sprawa jest prosta. Wnioski są kierowane do sądów zgodnie z miejscem zamieszkania właściciela pojazdu. Inaczej jest jednak w przypadku straży miejskich i gminnych. Kierują wnioski o ukaranie za niewskazanie sprawcy wykroczenia do sądów właściwych według własnej siedziby.

Jeżeli więc właściciel samochodu mieszka np. pod Białymstokiem i nie wie, kto prowadził jego auto podczas popełnienia wykroczenia zarejestrowanego przez fotoradar straży miejskiej w Zakopanem, będzie musiał udać się na rozprawę do sądu właściwego dla Zakopanego. Wprawdzie nie musi stawić się tam osobiście, jednak często jest to w jego interesie. Szczególnie jeżeli nie dostał zdjęcia z fotoradaru, a sam nie pamięta, kto w danym dniu kierował jego samochodem. W takiej sytuacji dopiero wizyta w sądzie pozwoli na zapoznanie się ze zdjęciem.

Przekazanie do innego sądu

Całe to zamieszanie wynika z różnej interpretacji przepisów przez Inspekcję i straże miejskie. Zgodnie z ich treścią miejscowo właściwy do rozpoznania sprawy jest sąd, w którego okręgu popełniono wykroczenie. Za miejsce popełnienia wykroczenia polegającego na niewskazaniu kierowcy może być uznane zarówno miejsce zamieszkania właściciela pojazdu, jak i miejsce, z którego wysłano wezwanie (siedziba straży miejskiej).

Jedynym wyjściem dla właściciela pojazdu, który nie chce stawić się na rozprawie w sądzie na drugim końcu Polski, jest wystąpienie do tego sądu o przekazanie sprawy innemu sądowi właściwemu dla jego miejsca zamieszkania. Wniosek należy umotywować właśnie odległością między siedzibą sądu a miejscem zamieszkania. Sąd, do którego sprawa trafiła, może ją przekazać w ten sposób także z urzędu.

Adam Hrycak, prawnik, specjalista z zakresu transportu drogowego

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Nie masz konta? Zarejestruj się »

Zobacz także

Obsługa tachografu

pobierz

Dokumentacja kadrowa kierowcy

pobierz

Zaświadczenie o nieprowadzeniu pojazdu

pobierz

Niemiecka płaca minimalna

pobierz

Polecane artykuły

Array ( [docId] => 36297 )
Array ( [docId] => 36297 )