Świeżo upieczony kierowca nie dostanie od razu karty do tachografu

Wielu pracodawców posiada pojazdy wyłącznie z tachografami cyfrowymi, do których kierowania podczas realizacji przewozów drogowych kierowca potrzebuje – obok prawa jazdy – również karty kierowcy, aby rejestrować na niej swoje aktywności. Uzyskanie tych dwóch dokumentów jest zatem kluczową kwestią dla nowego kierowcy.

Niestety nie ma możliwości, aby w tym samym czasie oczekiwać jednocześnie na wydanie prawa jazdy i karty kierowcy. Kierowca musi niestety oczekiwać niejako podwójnie. Dzieje się tak dlatego, że aby skutecznie złożyć wniosek o kartę kierowcy, czyli tak, żebyśmy nie byli później wzywani o uzupełnienia czy poprawki, należy już być posiadaczem prawa jazdy. Bez prawa jazdy z pewnością nie wypełnimy poprawnie wniosku, gdyż nie będziemy znać np. numeru prawa jazdy czy daty jego wydania. Przede wszystkim nie dołączymy do wniosku wymaganej kserokopii tego dokumentu. Informacje te, jak również kopia prawa jazdy są niezbędne, aby Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych rozpoczęła realizację wniosku.

Wykonywanie przewozu bez posiadania karty kierowcy może skutkować wysokim mandatem dla kierowcy – 500 zł, a pracodawca może zapłacić za to karę 1.000 zł. Jednakże nie dotyczy to sytuacji, gdy kierowca nieposiadający jeszcze ważnej karty będzie poruszał się pojazdem wyposażonym w starszy typ tachografu, czyli w tachograf analogowy. Wówczas po odebraniu prawa jazdy kierowca może złożyć wniosek o kartę i jednocześnie w czasie oczekiwania na realizację wniosku podjąć pracę, używając wykresówek w tachografie analogowym. Jest to sytuacja o charakterze nierównego traktowania, lecz z przyczyn praktycznych nieunikniona i przez nikogo niezamierzona. To konsekwencja postępu technicznego i przejściowego – choć dosyć długiego – okresu, gdzie na rynku funkcjonują pojazdy z obydwoma rodzajami tachografu.