Celem ustawy jest ograniczenie zakresu danych osobowych, które mogą być przetwarzane przez Najwyższą Izbę Kontroli. Nowelizacja przewiduje, że upoważnieni przedstawiciele NIK będą mieli prawo do przetwarzania danych osobowych, z wyjątkiem danych ujawniających:
NIK bez dostępu do danych wrażliwych – prezydent podpisał ustawę
Upoważnieni przedstawiciele NIK w trakcie kontroli nie będą mogli pozyskiwać części danych wrażliwych m.in. o poglądach politycznych, przekonaniach religijnych czy życiu seksualnym obywateli. Sejm przyjął ustawę w tej sprawie 20 marca 2015 r. Teraz podpisał ją prezydent. Zmiany w ustawie trzeba było wprowadzić w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ze stycznia tego roku.
-
poglądy polityczne,
-
przekonania religijne lub
-
filozoficzne,
jak również danych o:
-
kodzie genetycznym,
-
nałogach lub
-
życiu seksualnym.
NIK miał do tej pory prawo do przetwarzania takich danych na podstawie art. 29 ust. 1 pkt 2 lit. i ustawy z 23 grudnia 1994 r. o Najwyższej Izbie Kontroli. Te przepisy były krytykowane m.in. przez Prokuratora Generalnego, który w 2012 roku wniósł wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie ich zgodności z konstytucją.
W wyroku wydanym 20 stycznia 2015 roku w tej sprawie TK potwierdził częściowo stanowisko Prokuratora Generalnego i stwierdził, że kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli nie mogą mieć dostępu do wszystkich danych wrażliwych. Trybunał podkreślił, że część z nich, jak np. informacje o pochodzeniu rasowym lub etnicznym są NIK potrzebne do odpowiedniego wykonywania swoich obowiązków.
Regulacja w obecnym brzmieniu, upoważniająca do przetwarzania wszystkich wrażliwych danych osobowych została uznana przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodną z art. 47 oraz art. 51 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 20 stycznia 2015 r., K 39/12).
Ustawa wejdzie w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia.
Prezydent RP
Zobacz także:
Tagi: dane osobowe, nik
