W przypadku jednoosobowej spółki z o.o. zasady odpowiedzialności przedstawiają się dokładnie tak samo, jak w sytuacji gdy zarząd składa się przynajmniej z dwóch osób. Należy jedynie pamiętać o dodatkowym wymogu dotyczącym reprezentowania tych spółek w przypadku umów zawieranych z członkiem zarządu.
Zgodnie z art. 210 kodeksu spółek handlowych w umowie między spółką a członkiem zarządu oraz w sporze z nim spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników. Natomiast w przypadku gdy jedyny wspólnik jest jednocześnie jedynym członkiem zarządu, wskazany przepis nie ma zastosowania, a art. 210 §2 zd. pierwsze i drugie ksh wymaga, aby czynność prawna między tym wspólnikiem a reprezentowaną przez niego spółką została zawarta w formie aktu notarialnego.
Umowy pracownicze
Kwestie te tylko pozornie stanowią wewnętrzne sprawy spółki
i nie są związane z odpowiedzialnością członka zarządu. Chodzi tu o
zagadnienie umów o pracę zawieranych przez spółkę jednoosobową
reprezentowaną przez członka zarządu będącego właśnie tym jedynym
wspólnikiem, z samym sobą występującym jako osoba fizyczna (z
dochowaniem sposobu zawarcia takiej umowy, wynikającym z przepisu art.
210 ksh).
Organy podatkowe i sądy orzekają niekiedy, w takiej
sytuacji jedyny członek zarządu spółki z o.o. i jedyny wspólnik nie
może być pracownikiem spółki (II UK 34/10). Oznacza to, że ZUS ma wówczas
prawo wydać decyzję odmawiającą uznania członka zarządu spółki jako jej
pracownika. Wówczas taki prezes (mówimy o jednoosobowym zarządzie)
nie będzie mógł skorzystać z pracowniczego ubezpieczenia społecznego
oraz zostaną mu zwrócone wszystkie składki wpłacane na ubezpieczenia
społeczne. Stanowi to konsekwencję ustalenia, że nie doszło do
ustanowienia stosunku pracy.
W razie, gdy sąd orzeknie, że w jednoosobowej spółce z o.o. jedyny członek zarządu, będący jednocześnie jedynym wspólnikiem nie może być także pracownikiem spółki, wówczas ZUS będzie mógł żądać zapłaty zaległych składek z tytułu działalności gospodarczej prezesa wraz z odsetkami.
Ubezpieczenia społeczne
Artykuł 31 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych nakazuje do należności z tytułu składek stosować odpowiednio niektóre z przepisów Ordynacji podatkowej, w tym przede wszystkim art. 107 § 1, 1a, i 2 pkt 2 i 4, art. 108 § 1 i 4, art. 116 oraz art. 118 § 1 i 2 Ordynacji.
Przepisy te odnoszą się do solidarnej odpowiedzialności osób trzecich za zaległości danego podmiotu. Najistotniejszą regulację w tym względzie zawiera omówiony już art. 116 Ordynacji podatkowej. Podobnie więc jak w przypadku odpowiedzialności za zobowiązania cywilnoprawne i podatkowe, solidarna odpowiedzialność oznacza, że wierzyciel (tutaj Zakład Ubezpieczeń Społecznych) jest uprawniony do dochodzenia zaległych składek – według swego wyboru – od jednego członka, kilku lub wszystkich członków zarządu. Także kwota, której będzie on dochodził, może być różna w odniesieniu do poszczególnych członków organu zarządzającego spółki.
Artykuł 116 Ordynacji podatkowej stosuje się odpowiednio „w całości”, a więc również okoliczności zwalniające członka zarządu z odpowiedzialności znajdują tu w pełni zastosowanie.
Odwołanie od decyzji ZUS
W przypadku gdy Zakład Ubezpieczeń Społecznych wyda decyzję stwierdzającą odpowiedzialność członka zarządu za nieopłacone składki, taki członek zarządu może wnieść odwołanie do właściwego sądu okręgowego (wydziału ubezpieczeń społecznych). Sama decyzja powinna zawierać pouczenie o tej możliwości. Po wniesieniu odwołania postępowanie sądowe toczy się w trybie procesowym i dopiero wówczas członek zarządu i Zakład Ubezpieczeń Społecznych to dwie równorzędne strony.
Na tym etapie na Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych ciąży wykazanie, że dana osoba pełniła obowiązki członka zarządu w czasie powstania zobowiązania, które przerodziło się w zaległość składkową, oraz bezskuteczności egzekucji przeciwko spółce. Z kolei członek zarządu powinien udowodnić istnienie warunków uwalniających go od odpowiedzialności za zaległe składki. Oczywiście także na etapie postępowania sądowego można wskazać mienie spółki, z którego egzekucja umożliwi zaspokojenie zaległości z tytułu składek w znacznej części.
Marcin Sarna, radca prawny
Zobacz także: