Cena rynkowa a oczekiwania konstruktora

Autor: Bartłomiej Zamostny
Data: 08-11-2014 r.

Kandydaci na stanowisko konstruktora, rozważając zmianę firmy, oczekują co najmniej 1.000 zł netto podwyżki. Kiedy atrakcyjna oferta pracy dla konstruktora pojawia się poza rejonem zamieszkania, kandydaci zwiększają swoje oczekiwania do 3.000–4.000 zł. Wynika to z czystej kalkulacji – wynajem mieszkania, którego koszty sięgają nawet do 2.000 zł miesięcznie, oraz koszty dojazdów (pracownicy chcą przecież odwiedzać bliskich).

Biorąc jeszcze pod uwagę fakt, że relokacja zazwyczaj wymaga przeniesienia całej rodziny, kwota ta wydaje się być rozsądną. Pomoc w relokacji czy dofinansowanie do kosztów zakwaterowania może wpłynąć na obniżenie oczekiwań kandydata. Najczęściej jednak budżet na stanowisku konstruktora jest o wiele niższy niż kwota, jaką chcieliby zarabiać potencjalni kandydaci.

 

Na rynku polskim niewiele jest firm, które stać na zatrudnienie kandydata o takich oczekiwaniach. Wyjątkiem jest „kandydat idealny”, czyli taki, którego kwalifikacje i doświadczenia są wyjątkowe i niepowtarzalne oraz przyniosą wiele korzyści przyszłemu pracodawcy.

Oczywiście należy również pamiętać, że faktyczne wynagrodzenie kandydata (kwota, jaką aktualnie zarabia) i jego oczekiwania finansowe to dwie różne, często nieidące ze sobą w parze wyznaczniki. Oczekiwania finansowe podawane przez kandydatów przewyższają faktyczne wynagrodzenie zazwyczaj o 1.000–2.000 netto PLN.

Dodatkowo coraz częściej kandydatom zależy na opiece medycznej w pakiecie rodzinnym i ubezpieczeniu na życie. Pożądane są również premie od wyników, trzynastki, bony świąteczne, wyjazdy integracyjne, szeroki pakiet szkoleń oraz informacja o ścieżce kariery na stanowisku, na które aplikują.

Ponadto, jeśli w rekrutacji bierze udział rodzic, dodatkowym atutem firmy będzie na pewno dobra atmosfera, możliwość elastycznego czasu pracy, niekiedy zapewnienie opieki dla dzieci (żłobki pracownicze).

Najniższe średnie wynagrodzenie oferują firmy produkcyjne zlokalizowane na północy Polski, między innymi w województwach zachodniopomorskim, pomorskim oraz na Warmii i Mazurach. Również w regionie Dolnego Śląska, Śląska oraz Małopolski, gdzie nie notujemy niedoboru konstruktorów, średnia wynagrodzeń oferowana na tego typu stanowiskach została obniżona.

Wielu specjalistów zatrudnionych obecnie na dobrych warunkach finansowych może zaskoczyć fakt, iż nawet ich obecni pracodawcy chcąc poszerzyć dział R&D, będą oferowali o wiele niższe wynagrodzenie niż w ubiegłym roku i zdecydowanie niższe od wynagrodzeń, jakie wypłacają swoim obecnym pracownikom. Jedynie pracodawcy z Wielkopolski i Mazowsza, licząc się z trudnością pozyskania dobrego specjalisty, oferują ponadrynkowe wynagrodzenia.

Zapewne wiąże się to również z faktem, że w tych rejonach Polski liczba firm produkcyjnych jest o wiele niższa niż chociażby na Dolnym Śląsku czy w zagłębiu lotniczym – Podkarpaciu). Tym samym mniej jest kandydatów do pozyskania od konkurencji, a firmy muszą walczyć o kandydata. Im lepsze warunki finansowe oraz atrakcyjny pakiet świadczeń pozapłacowych, tym większa szansa na „złowienie” osoby nawet z drugiej połowy Polski. Stolica, w porównaniu z innymi miastami Polski, jest nadal miastem drogim.

Co za tym idzie, firmy produkcyjne muszą zdawać sobie sprawę, że aby nakłonić kandydata do zmiany miejsca zamieszkania, konieczne jest zaproponowanie wyższego wynagrodzenia.

Bartłomiej Zamostny

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Nie masz konta? Zarejestruj się »

Zobacz także

Jak zatrzeć ślady po przeglądaniu Internetu?

pobierz

Wzór Polityki Bezpieczeństwa w ochronie danych osobowych

pobierz

Konfiguracja bezpieczeństwa. Windows 10

pobierz

10 sprytnych trików na szybkie obliczenia w Excelu

pobierz

Polecane artykuły

Array ( [docId] => 36141 )
Array ( [docId] => 36141 )