Pracownik ma prawo do 15-minutowej przerwy w czasie pracy, jeżeli w danej dniówce przepracuje co najmniej 6 godzin. Przepis mówi wyraźnie o tym, że pracownik ma pracować w danej dobie określoną liczbę godzin, a nie że pracodawca ma mu zaplanować w taki sposób czas pracy. Jeżeli więc pracownik ma w harmonogramie czasu pracy zaplanowane 4 godziny, a musi zostać w pracy dłużej (min. 6 godzin) – przerwa mu się należy. Ważny jest bowiem rzeczywisty czas pracy a nie harmonogram.
Przerwa nie może skracać pracy
Tak zwana 15-minutowa przerwa śniadaniowa jest wliczana do czasu pracy. Powinna być wykorzystana w trakcie pracy, gdyż ma na celu spożycie posiłku lub krótki odpoczynek. Dlatego też przerwa nie powinna być wykorzystywana w ten sposób, że pracownik rozpocznie później pracę lub ją wcześniej zakończy. Przerwa udzielana w ten sposób straci swój cel.
Przykład:
Pracownik miał zaplanowaną pracę na 4 godziny. Okazało się jednak, że ze względu na potrzeby pracodawcy musiał zostać dłużej w pracy. Pracodawca polecił mu pracę na kolejne 2 godziny. Ponieważ pracownik spieszył się do domu, poprosił pracodawcę o skończenie pracy po 5 godzinach i 45 minutach argumentując, że i tak przysługuje mu 15 minutowa przerwa, podczas której swobodnie może zarządzać swoim czasem. Pracodawca nie powinien zgodzić się na taką prośbę.
Pracownik oczywiście może wykorzystać przerwę pod koniec dniówki, nie może jednak wyjść wcześniej do domu.
Ważne!
Nieudzielenie 15-minutowej przerwy w czasie pracy lub wprowadzenie przerwy krótszej stanowi wykroczenie przeciwko prawom pracownika.