W okresie poprzedzającym święta wielu pracodawców organizuje świąteczne spotkania firmowe. Niestety, przy tej okazji popełnia sporo błędów, łamiąc prawa pracownika. Okazuje się bowiem, że już sama nazwa takiego spotkania może być problematyczna.
Spotkania organizowane dla pracowników najczęściej nazywane są spotkaniem wigilijnym lub opłatkowym. Niestety, taka nazwa spotkania jest nieprawidłowa i łamie prawa pracownika.
Obowiązkiem pracodawcy jest równe traktowanie pracowników. W związku z tym należy ich zapraszać na firmowe spotkania świąteczne lub noworoczne. W przeciwnym razie pracodawca może narazić się na zarzut dyskryminacji. Niezależnie bowiem od wyznania, pracownicy powinni być równo traktowani (art. 183a § 1 ustawy z 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy; Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.).
Nie wszyscy przecież pracownicy muszą być katolikami. Ci z nich, którzy są osobami innego wyznania, mogą czuć się przymuszani do udziału w obrządku niezgodnym z ich wyznaniem, zwłaszcza jeśli obecność na firmowym spotkaniu świątecznym będzie obowiązkowa, trzeba będzie dzielić się opłatkiem i zostanie zaproszony ksiądz katolicki. Trzeba pamiętać, by nie narzucać religijnej formy spotkania.
Prawa pracownika
Pracownik, który poczuje się urażony religijnym charakterem spotkania świątecznego ma prawo do żądania odszkodowania z tytułu dyskryminacji (art. 183d § 1 ustawy z 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy; Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.).
Najniższa wartość tego odszkodowania jest równa wynagrodzeniu minimalnemu. Natomiast górna granica tego świadczenia nie została określona w przepisach. Pracownik ma zatem prawo określić jak wysokiego odszkodowania będzie żądał. Oczywiście o jego ostatecznej wartości orzeknie sąd podczas postępowania.
Podstawa prawna:
- art. 183a § 1, art. 81 § 1, art. 94 3, art. 151 § 1 ustawy z 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.).
Iwona Jaroszewska-Ignatowska
Opracowanie redakcyjne: Michał Tomaszewski
Zobacz także: