Volkswagen Passat B4 –opinie, doświadczenia, na co warto zwrócić uwagę

Autor: Duda Daniel
Data: 23-09-2012 r.

Passat B4 czyli tzw. przejściówka jest uznawany za auto solidne, długotrwałe i bardzo wszechstronne. I ja z pełną odpowiedzialnością i świadomością mogę te słowa potwierdzić, ponieważ byłem szczęśliwym posiadaczem tego modelu.

Volkswagen Passat B4 był produkowany przez okres czterech lat począwszy od sierpnia 1993 roku. W stosunku do poprzednika zmianom uległy systemy, konstrukcje odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Model w przeciągu lat swojej produkcji został poddany dwóm modyfikacjom stylistycznym. Pierwsza w roku 1995, kiedy to wprowadzono niewielkie zmiany stylistyczne (między innymi zmieniono tylne klosze) oraz dodano jednostkę napędową o pojemności 1600cm i mocy 101KM. Druga zmiana miała miejsce rok później i objęła tylko zmianę gamy silników, dodano między innymi silnik wysokoprężny o mocy 110KM .

Mój Passat był to egzemplarz wyprodukowany w roku 1995, z silnikiem benzynowym o pojemności 2.0 litrów, ośmio-zaworowy, o mocy 115KM, wyposażony w instalację gazową. Samochód odkupiłem od firmy, więc nie jest niczym dziwnym, że posiadał dość znaczny przebieg – w granicach 500 tysięcy kilometrów. Pomimo tego faktu, silnik, skrzynia biegów oraz inne podzespoły sprawowały się dobrze, nie można było narzekać. Oczywiście nie da się ukryć, że wewnątrz auta było widać, że auto było użytkowane w charakterze „firmówki”. Zużycie było widoczne zwłaszcza na takich elementach jak: mieszek lewarka zmiany biegów, boczki drzwi (głównie przy rączce do zamykania), kierownicy. Co dziwne dobrze było zachowane siedzenie kierowcy, nie było wydarte.

Mechanicznie auto było ok., musiałem wymienić tylko kostkę stacyjki, parownik gazu, oczywiście typowo eksploatacyjne rzeczy (olej, klocki, rozrząd) oraz tłumik końcowy. Czyli jak na auto z tym przebiegiem, z tego rocznika -  nie było źle.

Po usunięciu wszystkich niedomagań, Passat spisywał się po prostu świetnie. Silnik odznaczał się dużą elastycznością (jak to ósemki), spalanie w granicach 11 litrów gazu w mieście to zadowalający wynik. Zawieszenie raczej z tych twardszych, które dobrze trzyma w zakrętach. 

Co do blacharki w Passacie ja zastrzeżeń nie miałem, pomimo faktu trzymania przez poprzedniego właściciela samochodu „pod chmurką” do stanu blacharskiego nie mogłem mieć większych zastrzeżeń. Odświeżenia wymagał jedynie „nosek” czyli ramka wlotu powietrza i to też z przyczyn estetycznych a nie praktycznych.

Do dzisiaj Passata wspominam z dużym sentymentem. Miło się nim jeździło, nie miałem z nim żadnego problemu.         

Duda Daniel

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Nie masz konta? Zarejestruj się »

Zobacz także

Mądra pochwała, twórcza krytyka

pobierz

Jak nauczyć dziecko dbania o porządek

pobierz

Ziołowa apteczka

pobierz

Zdrowy kręgosłup i stawy

pobierz

Polecane artykuły

Array ( [docId] => 27347 )
Array ( [docId] => 27347 )