Jak kupić używany samochód

Autor: Wierzbicki Robert
Data: 18-07-2012 r.

Może się wydawać, że w obecnych czasach zakup auta jest o wiele prostszy niż dawniej, mamy internet, więcej salonów, import... Tymczasem kupując używany samochód można się przejechać jak Grabarczyk na autostradach.

Kupując samochód kupujemy nowe JA. Widzimy siebie jadącego lśniącym autem i patrzymy na siebie oczami innych kierowców. Tak jak w przypadku przedmiotów, które pozycjonują nas w naszym otoczeniu tak i auto kupujemy emocjami i nawet człowiek o nerwach ze stali kupując auto będzie się im musiał wcześniej czy później poddać emocjom.

Afrodyzjaki

Lśniący lakier, zapach wnętrza, chłodek klimatyzacji, czysto grający sprzęt, ryk silnika, aluminiowe felgi, itd. itd. czynników wpływających na pozytywny odbiór naszego potencjalnego nabytku są setki. Sprzedawcy oczywiście świetnie to wiedzą, dlatego rzadko wystawia się auta brudne, śmierdzące i zaniedbane, no chyba, że sprzedającemu nie zależy na cenie. Podchodząc do ślicznego, „odpicowanego” auta postrzegamy jego piękno, nie zaś (być może) wady. Zakupy wprowadzają nas w stan pobudzenia, przyjemności, mózg pracuje inaczej i spycha to, co negatywne, poza nasze postrzeganie. Wielka rysa, wydaje się mniejsza, wytarta kierownica, nosi ślady zwykłego użytkowania, a pęknięty reflektor to żaden problem!

 

Zadbaj o grupę doradców

Dlatego, podstawową zasadą przy zakupie auta używanego są... zakupy grupowe. Oczywiście nie zabieramy ze sobą, żony, sąsiadki, ani przypadkowej osoby, raczej teścia, przyjaciela (prawdziwego), którzy spojrzą na nasze nowe autko bez emocji i mniej rozszerzonymi źrenicami. Nie zabieramy też tłumu, bo zaczynają tutaj rządzić zasady psychologii tłumu i rozproszenie uwagi, każdy widzi, nikt nie spostrzega i nic nie mówi, „..no bo Tadek też widział i nic nie mówił!”.

Dobrze, więc by w naszej paczce znalazł się mechanik lub wręcz powinniście się udać do zaprzyjaźnionego, lub autoryzowanego serwisu, tam za 100-500 złotych można sprawdzić auto dogłębnie i otrzymać prawdziwe informację o samochodzie. 230 złotych – cena za przegląd zakupowy w salonie Fiata, 400 – zł cena w Renault to czasem mniej niż 1% ceny zakupu auta, a może nam uratować oszczędności życia.

Wierzbicki Robert

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Nie masz konta? Zarejestruj się »

Zobacz także

Mądra pochwała, twórcza krytyka

pobierz

Jak nauczyć dziecko dbania o porządek

pobierz

Ziołowa apteczka

pobierz

Zdrowy kręgosłup i stawy

pobierz

Polecane artykuły

Array ( [docId] => 27845 )
Array ( [docId] => 27845 )