Podstawowa sztuczka handlarzy autami używanymi polega na tym, że jako wiek auta, podawana jest data pierwszej jego rejestracji, zaś auto mogło być wyprodukowane wcześniej. Np. jeśli data pierwszej rejestracji auta to np. 15 stycznia 2002 roku, można przyjąć niemal za pewnik, że auto wyprodukowano jeszcze co najmniej w końcówce 2001 roku. Wystawianie więc do sprzedaży takiego auta z ceną odpowiadającą wartości katalogowej tego modelu z 2002 roku, jest po prostu nieuczciwe, gdyż auto takie choćby zostało wyprodukowane w grudniu 2001 roku, jest już o rok starsze niż to z 2002 roku.
Podstawowym „narzędziem” do sprawdzenia właściwego wieku auta, jest jego numer VIN, czyli numer identyfikacyjny nadwozia. W numerze VIN zakodowane są informacje o tym, kiedy dokładnie i w jakiej fabryce danej marki auto zostało wyprodukowane. Możemy tam także znaleźć informacje o tym w jakiej wersji silnikowej auto opuściło fabrykę, a nawet jak zostało przez producenta wyposażone. Kody do odczytywania numerów VIN poszczególnych marek znaleźć można przy odrobinie szczęścia w Internecie.