Tradycja suto zastawianych stołów, pełnych pokus kulinarnych, słodkich przysmaków, spożywanych raz w roku wygrywa w pojedynku z dietami. Dodanie do wagi sprzed świąt 1-2 kg jest bardzo proste, ale pozbycie się ich nastręcza wiele trudności i wymaga pracy, trwającej dłużej niż 2-3 dni.
Zdrowe Święta
Czy na świątecznym stole nie mogą dominować zdrowe, lekkie dania? Przygotowując świąteczne potrawy wcale nie musimy rezygnować z ulubionych dań, które zawsze figurowały w menu w naszym rodzinnym domu, a które kojarzą się z ciepłem najpiękniejszych Świąt w roku.
Lista podawanych potraw w ciągu ostatnich 20 lat wzbogaciła się o nowe, oryginalne smaki, nieznane nam jeszcze w latach 80-tych, gdy asortyment sprzedawanej żywności był bardzo ubogi, a zdobywane „spod lady” lub po długim staniu w niekończących się kolejkach, produkty były gromadzone w domach w ilościach znacznie przekraczających potrzeby. Święta musiały wtedy obfitować we wszystko to, co w ciągu roku pozostawało w sferze marzeń.
Obecnie mamy dostęp nieomalże do wszystkich produktów z całego świata, a więc nie musimy już kojarzyć świąt z okresem, w którym nareszcie, po całym roku oczekiwań można było zjeść „zdobyczną” szynkę, kawałek upieczonego schabu, „wystanego” w kolejce karpia czy cytrusów i bananów. Nie musimy traktować Świąt Bożego Narodzenia jako czasu jedzenia „na zapas”, na cały kolejny rok.
Aby te piękne w polskim zwyczaju święta były zdrowe, radosne, a nasze sumienie pozostawało nieobciążone przestępstwem nadmiernego przyjęcia zbędnych kalorii, wcale nie musimy zmieniać zwyczajów w niezgodzie z tradycją i zamieniać wigilijne pierogi na miskę sałaty. Wystarczy wprowadzić parę drobnych zmian, nieznacznie modyfikując receptury potraw, nie wpływających na smak, zapach i wygląd dań.
Jeżeli chcemy urozmaicić nasze tradycyjne menu, wybierzmy te spośród ogromnej ilości przepisów, zamieszczanych na łamach różnych periodyków, które dotyczą potraw o niskiej wartości energetycznej. Jednocześnie spróbujmy wprowadzić niskokaloryczne zamienniki surowcowe do tradycyjnych dań świątecznych tak, aby bez obaw o własne samopoczucie fizyczne i przyrost wagi, móc je wszystkie spróbować. Celebrujmy jedzenie, delektujmy się przygotowanymi potrawami, pamiętając o jednej z podstawowych zasad zdrowego odżywiania się tzn. o umiarkowaniu w jedzeniu i piciu.
Mniej kalorii na świątecznym stole
Na stole wigilijnym wcale nie musi zabraknąć tłustych ryb, do których należą śledzie, smażonego karpia, pierogów, grochu z kapustą czy też klusek z makiem, kutii, sernika. Ile możemy zyskać, wprowadzając nisko kaloryczne zamienniki tylko niektórych i wcale nie podstawowych produktów, zobaczmy sami na przykładzie menu wigilijnego:
Potrawa - I wersja
|
kcal
|
Potrawa - II wersja
|
kcal
|
Barszcz czysty – 200 ml
|
30
|
Barszcz zabielany – 200 ml
|
59
|
Uszka z grzybami 50 g
|
47
|
Pasztecik półfrancuski z grzybami
- 100 g
|
277
|
Karp w galarecie – 100 g
|
79
|
Karp w galarecie – 100 g
|
79
|
Sałatka jarzynowa z majonezem i jogurtem – 100 g
|
75
|
Sałatka jarzynowa z majonezem -100 g
|
128
|
Śledź w jogurcie np.greckim – 90 g
|
89
|
Śledź w śmietanie – 90 g
|
146
|
Śledź w oleju /olej 1/4 łyżeczki/– 50 g
|
75
|
Śledź w oleju /olej 1 łyżeczka/-50 g
|
117
|
Pieczywo - chleb żytni razowy /kromka/ – 40 g
|
85
|
Pieczywo – bułka pszenna/3 kromki/ - 40 g
|
118
|
-------
|
----
|
Masło – 10 g
|
74
|
Dorsz po grecku bez tłuszczu – 200 g
|
144
|
Dorsz po grecku z olejem do jarzyn i smażenia ryby – 200 g
|
301
|
Pierogi z kapustą gotowane/4-5 sztuk/ – 200 g
|
189
|
Pierogi z kapustą smażone /4-5 sztuk/- 200 g
|
290
|
Kompot z suszonych owoców /1 łyżeczka cukru/ - 200 ml
|
110
|
Kompot z suszonych owoców /2 łyżeczki cukru/ - 200 ml
|
130
|
Sernik wiedeński bez polewy /ser pół tłusty/ – 100 g
|
236
|
Sernik wiedeński z polewą czekoladową /ser tłusty/ - 100 g
|
340
|
Razem 1330 g
|
1159
|
Razem 1390 g
|
2059
|
A więc przy takich samych potrawach, spożywanych w równych ilościach,
wprowadzając tylko nieznaczne zamiany jakościowe dodawanych składników
możemy „zjeść’ aż o 900 kcal mniej i to w czasie jednej kolacji. I
odwrotnie kaloryczność kolacji może wzrosnąć aż o 500 kcal, gdy zamiast
chudego dorsza po grecku podamy smażonego łososia, a zamiast sernika –
jeden z modnych obecnie kremowych tortów . I tu zapomnijmy też o
możliwości zastosowania głodówki, sięgnięcia po jedną z modnych diet lub
pójścia na fitness od razu po „przejedzonych” świętach. Diety te mogą
wyrządzić jeszcze większą szkodę dla naszego organizmu, a zwiększenie
aktywności fizycznej po świętach tak, aby była ona skuteczna, wymaga
woli silniejszej niż ograniczenie łakomstwa.
Autor: Małgorzata Chylewska, dietetyk LightBox