Jak nie przytyć na wakacjach all inclusive

Decydując się na wakacje all inclusive nie „skazujemy” siebie jedynie na bierny odpoczynek. Dla osób nie uprawiających żadnych sportów oraz uważających, że jedzenie jest dla ludzi (czyli wszystko i w każdej ilości), urlop może spowodować przybranie na wadze. Z drugiej jednak strony, gdzie jak nie na wakacjach mamy dostęp do basenów, morza, gór. Warto wykorzystać to, co oferuje nam dany hotel czy miejscowość.

Jadąc na wycieczkę z przewodnikiem najczęściej przedstawiany jest nam dokładny plan zwiedzania. Wyjazd w godzinach rannych, powrót popołudniem lub wieczorem. Podczas wycieczki obiad w cenie. Pochłonięci oglądaniem atrakcji turystycznych nie myślimy o jedzeniu.

Inną sprawą jest również tempo i po prostu brak czasu na długie delektowanie się potrawami, tak jak w hotelu. W trakcie wycieczki dużo chodzimy i tracimy kalorie na wiele dodatkowych czynności o których nawet nie wiemy. Robienie zdjęć, kręcenie filmu, stanie czy spacerowanie to utrata 100 kalorii w ciągu godziny. Spędzając w hotelu czas na opalaniu się oraz zażywaniu kąpieli w basenie możemy stracić więcej kalorii. Jednak dość szybko je odzyskamy sięgając po frytki ze snack baru.

Po przyjeździe do hotelu warto zorientować się które atrakcje są w cenie oraz gdzie się one znajdują. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, co kryje nasz baza noclegowa. Kort tenisowy, boiska, stół do ping- ponga, bilard, dart (rzutki) traktowane są raczej jako przyjemna forma spędzenie czasu, a nie sposób na zrzucenie kalorii.

Inną opcją jest siłownia, aerobik w basenie czy wiele różnych aktywności przygotowanych przez sympatycznych animatorów. Czasem nie trzeba nic więcej niż jeden basen. Pływanie jest jedną z czynności spalających najwięcej kalorii. Temperatura wody jest niższa od temperatura ciała, przez co nasz organizm zużywa energię by się ogrzać. Drugą cenną informacją jest fakt, że pływanie angażuje wiele partii ciała i spalanie jest bardziej efektywne niż np. podczas jazdy na rowerze.