Na szczęście ostatnio dużo sklepów czy supermarketów oferuje te rzadkie towary, a ich ceny – dzięki coraz większej konkurencji - nie szokują tak bardzo. Poznaj najważniejsze składniki i produkty niezbędne, jeśli chcesz zgłębić sztukę kulinarną Tajlandii.
Galangal (albo galanga) - jest to korzeń bardzo podobny do imbiru. Jednak jego smak jest łagodniejszy, a zapach nie szczypie aż tak bardzo w nosie. Nadaje lekką pikanterię zupom i gulaszom curry.
Bazylia – mało kto wie, że to popularne w kuchni śródziemnomorskiej ziele pochodzi z Indii. Jakże ubogie byłyby bez niego kulinaria Azji Południowo-Wschodniej! Tajowie drobno kroją jej listki i wrzucają je do curry.
Nam pla – bardzo esencjonalny sos o intensywnym aromacie, trudnym do zniesienia dla niezaprawionych kucharzy. Robi się go z ryb lub owoców morza i sprzedaje w małych buteleczkach jako koncentrat.
Mleczko kokosowe – podobno nie istnieje żaden gulasz curry bez dodatku tego wspaniałego płynu. Kokos zwany jest przez miejscową ludność gati, co oznacza dokładnie „spadający, idący w dół” – pierwsze skojarzenie jakie wywołuje urywający się z palmy orzech.
Papeda – potocznie zwana jest limonką kaffir. W przeciwieństwie do dobrze nam znanej limonki o gładkiej, zielonej skórce, jej owoce są z zewnątrz bardziej pomaszczone i nie mają zastosowania kulinarnego, gdyż są zbyt cierpkie w smaku. Wykorzystuje się za to liście papedy oraz jej cytrusową skórkę, które – drobno posiekane – nadają tajskim pastom curry kwaśnawy, odświeżający ton.
Tamaryndowiec indyjski – często stosuje się go także w pozostałych kuchniach azjatyckich. Jego owoce mają postać dużych, brązowych strąków, które zwisają z wysokich na 20 m drzew. Po przekrojeniu odsłaniają mięsistą, soczystą pulpę, którą zmiksowaną dodaje się w Tajlandii do wielu słonych dań, a także do narodowego produktu Wielkiej Brytanii, sosu Worcester.