Kuchnia Węgier - przewodnik

Kategoria: Kuchnie świata
Autor: Ziemichód Przemysław
Data: 23-07-2012 r.

Podobno węgierska gospodyni, zaczynając gotowanie, stawia na stole słoik z papryką, a następnie zastanawia się co do niej dodać. Nawet jeśli ten styl gotowania jest przejaskrawiony, nie da się ukryć, że kuchnia Węgier papryką stoi.

Papryka z papryką i szczyptą papryki

Typowo widokówkowy pejzaż Węgier to stosy powiązanych ze sobą ostrych papryk, w akompaniamencie czosnku, zwisających w pętach nad pokrytymi słomą strzechami zaimprowizowanych stoisk z regionalnymi wiktuałami.

Paprykę na Węgrzech zjemy w czterech odmianach i niezliczonej ilości wariantów. Przede wszystkim, mamy do dyspozycji trzy podstawowe gatunki papryki słodkiej (czerwoną, żółta, biała, zielona) i jeden gatunek lokalnej ostrej papryki (czuszka).

Na bazie papryki powstaje większość najbardziej znanych popraw, łącznie z.. samą papryką. Węgrzy spożywają ją w formie pieczonej, duszonej, gotowanej i marynowanej. Zdarza się, że jest ona faszerowana mięsem lub serem, zarówno na zimno, jak i na ciepło. Wyśmienicie smakuje wprost z grilla, z dodatkiem… paprykowej pasty.

Dania w kuchni węgierskiej

Nieco mniej paprykowa będzie natomiast słynna węgierska zupa rybna (halászlé). Przygotowuje się ją z karpia, który przeważnie stanowi trzon tej potrawy. Spore kawałki ryby powinny pływać w zupie, dość mocno zresztą doprawionej cebulą i oczywiście papryką. Podobno, halászlé najlepiej smakuje nad Balatonem, gdzie często bywa serwowana w specjalnych, podgrzewanych kociołkach. Oprócz zupy rybnej warto też spróbować zupy cebulowej, w której jest stosunkowo mało papryki.

Nieco bardziej paprykowy jest Pörkölt, czyli rodzaj zawiesistej zupy, najbardziej zbliżonej do gulaszu, który znamy z rodzimej kuchni. Zdarzają się także warianty wegetariańskie.

Amatorom mięsiwa szczególnie do gustu przypadnie zapewne Tokány – czyli plastry duszonego z cebulą, czosnkiem i pomidorami mięsa. Niestety, bez papryki.

Kuchnia CK

Nie samą papryką Węgry stoją. Dość mocno na madziarskiej tradycji kulinarnej odcisnęły się elementy kuchni imperium Franciszka Józefa. Z niemieckiej części monarchii CK przywędrowała tu zapewne zupa owocowa. Obstsuppe (Węgrzy zachowali jej niemiecką nazwę) jest jedzona na zimno, a w jej skład wchodzą dowolne owoce sezonowe (porzeczki, truskawki, jagody). Smakiem przypomina nieco kompot i najlepiej konsumować ją na deser. Podobnie zresztą jak równie austriacki naleśnik Gundel.

Wszystko to warto popić kieliszkiem Schnappsa lub tradycyjnego węgierskiego likieru ziołowego Unicum Zwack.

Ziemichód Przemysław

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Nie masz konta? Zarejestruj się »

Zobacz także

Mądra pochwała, twórcza krytyka

pobierz

Jak nauczyć dziecko dbania o porządek

pobierz

Ziołowa apteczka

pobierz

Zdrowy kręgosłup i stawy

pobierz

Polecane artykuły

Array ( [docId] => 28457 )
Array ( [docId] => 28457 )