Ojcem tej receptury jest słynny Apicjusz, jeden z pierwszych autorów książek kulinarnych. „De Re Culinaria” to łacińskie dzieło z przełomu IV i V w. n.e., składające się z 10 ksiąg, z których każda zawiera bardzo wiele przepisów uporządkowanych według odpowiednich działów, np. „dania z drobiu”, „ryby”, „ogród i warzywa”, etc.
Pieczarki przyrządzone na sposób kwaśny bardzo mnie zaciekawiły. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że będzie to przekąska niezbyt wyborna – podświadomie kwaśny smak kojarzy nam się z czymś zepsutym (kubki smakowe, które są umiejscowione po bokach języka wysyłają do naszego mózgu sygnał, że pokarm, który spożywamy jest sfermentowany). Jednak później z pewnością będziecie zaskoczeni jak cudownie ocet balsamiczny podkreśla smak grzybów.
Starożytni Rzymianie dobrze wiedzieli, że delikatna kwaskowatość jedzenia jest bardzo przyjemna i wręcz wskazana, gdyż mile pobudza nasze receptory smakowe oraz enzymy trawienne.
Składniki
4 kromki ciabatty, bagietki lub innego pieczywa
trochę oliwy z oliwek, do posmarowania chleba
300 g pieczarek
4 szalotki
2 ząbki czosnku
50 g masła
2 łyżki octu balsamicznego
trochę ziół prowansalskich
sól, pieprz