Kilimandżaro, pokryta warstwą śniegu, w sawannowym krajobrazie zachwyca każdego. Pierwszymi zdobywcami najwyższego szczytu Afryki byli w 1889 roku niemiecki geograf Hans Meyer i szwajcarski alpinista Ludwig Purtscheller. Kilimandżaro to uśpiony wulkan o trzech odrębnych wierzchołkach: Shira, Mawenzi i najwyższym, środkowym Kibo (5895 m n.p.m.), których zbocza to prawdziwy raj dla przyrodników - od sawann po wieczne śniegi. Najpopularniejszą i najłatwiejszą trasą jest Marangu, zwana też Coca-Cola Route. Pokonanie tej trasy zajmuje pięć dni. Podąża nią niemal 90% turystów, a i tak na szczyt dociera zaledwie 1/4 ochotników.
Niezwykle malowniczy, szczególnie oglądany z góry o poranku krater Ngorongoro liczy 8 milionów lat. Ma 22 kilometry średnicy i otaczają go 700 metrowe skaliste ściany. Ngorongoro w języku tubylców znaczy „Wielka dziura”. Jest jednym z niewielu miejsc w Afryce, gdzie można oglądać najważniejsze zwierzęta sawanny: lwa, nosorożca, słonia, bawołu i lamparta. Na dnie krateru żyje także kilkanaście czarnych nosorożców, które są cennym łupem dla kłusowników. Wśród zwierząt trwa tam nieustanna walka o życie. Ciekawostką jest to, że lwy w tym regionie potrafią wspinać się na drzewa.