Przykład idzie z góry. Jeśli dziecko nie zauważy ich na talerzu rodzica, dziadka czy rodzeństwa, sam z pewnością się do nich nie przekona. To do dorosłych należy wykształcenie u dziecku prawidłowych przyzwyczajeń żywieniowych. Dziecko jest doskonałym obserwatorem i naśladowcą. Pokażmy zatem, że zamiast porannej kawy wypijamy sok pomidorowy, a zamiast ciastka zajadamy się marchewką.
Ważne jest jak najwcześniejsze wprowadzenie do menu dziecka warzyw. Najlepiej rozpocząć ok. 6 miesiąca życia - w momencie wbogacania diety mlecznej. Łatwiej jest nauczyć niemowlaka niż później przekonać przedszkolaka. Najpierw warzywa miksujemy, a z czasem pozwólmy dziecku kosztować je w kawałkach, np. zamiast przekąski w postaci batona podajmy dziecku pomidorka czy ogórka.
Gdy dziecko broni się przed kosztowaniem włączajmy warzywa do głównych posiłków np. dodając je do zupy. Nigdy nie zmuszajmy malucha bowiem prowadzi to do jeszcze większego sprzeciwu. Zachęta do zjadania warzyw przez dzieci powinna odbywać się na zasadzie zabawy. Warto wykorzystać do tego znane piosenki np. ”Ogórek wąsaty” czy wierszyki „Na straganie”.