Ekologia najbliższego środowiska: nawet wróblom grozi wyginięcie

Kategoria: Ochrona przyrody
Data: 12-06-2013 r.

W naszym otoczeniu ubywa ptaków. Polskie Czerwone Księgi Roślin i Zwierząt proszą się o nowe wydania, bo zmiany w populacjach gatunków następują szybko. Niestety, do ich ginięcia najwięcej przyczynia się człowiek i jego gospodarowanie wbrew regułom ekologii.

W zasadzie są trzy Polskie Czerwone Księgi, wszystkie prawem serii wydawniczych, w tym samym stylu. Oczywiście w czerwonych, niepozostawiających wątpliwości obwolutach: czytelniku uważaj, bo bierzesz do ręki rzecz ważną i nietuzinkową. Publikację, nad którą prze długie lata pracowały najtęższe głowy znające się na faunie i florze. I oto masz w rękach spis ginących gatunków, albo tych już wymarłych.

Polska Czerwona Księga Roślin, Polska Czerwona Księga Zwierząt Kręgowce i Polska Czerwona Księga Zwierząt Bezkręgowce – każda jest eleganckim, albumowym wydaniem. Wysokiej klasy papier, barwne ilustracje, szczegółowe mapy rozmieszczenia na terenie kraju danego gatunku, dokładne ich opisy, rzadkość występowania oraz stosowane i proponowane sposoby ochrony. Określa także stopień zagrożenia poszczególnych gatunków. Same księgi, podobnie jak opisywana w nich zawartość, to unikaty – tyle, że wydawnicze.

Środowisko naturalne ubożeje

W 1993 roku pojawiło się pierwsze książkowe wydanie Polskiej Czerwonej Księgi Roślin. Zawierała ona opisy 206 gatunków, w tym 34 wymarłych. Materiały zbierano na przestrzeni wielu lat, publikacja była efektem końcowym. Drugie wydanie księgi, które obowiązuje do dzisiaj ukazało się w 2001 roku i zawiera spis 296 gatunków zagrożonych wyginięciem. Opracowanie było wynikiem współpracy Instytutu Botaniki PAN i Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie oraz 96 naukowców. W 2006 roku powstała Czerwona Lista Roślin i Grzybów, i obecnie to najbardziej aktualna publikacja w tej dziedzinie. Lista poświęcona florze jest pełnym rejestrem zagrożonych gatunków.


Zobacz także: Dom lub mieszkanie z tanim ciepłem

W Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt Kręgowce znalazły się dwa gatunki wymarłe – tur i tarpan, 14 gatunków zanikłych w Polsce jak np. drop, jaszczurka zielona, jesiotr zachodni, karliczka. Ujęto też 24 gatunki zagrożone – a wśród nich jest bekasik, głuszec, kozica, kraska, łosoś, morświn. Spisano 23 gatunki bardzo wysokiego ryzyka czyli silnie zagrożone – cietrzew, koza złotawa, minóg morski, orzeł przedni czy suseł perełkowy oraz 15 gatunków narażonych na wyginięcie – bączek, gniewosz plamisty, rybołów, wodniczka, sowa błotna. Wreszcie, zamieszczono listę 30 gatunków niższego ryzyka, jak dzięcioł białogrzbiety, kania ruda, niedźwiedź brunatny, piskorz, puchacz, ryś, wilk czy żaba zwinka. Są tam również pokazane 22 gatunki zwierząt na razie niezagrożone wymarciem, ale z różnych powodów wpisane do Czerwonej Księgi – bielik, czapla purpurowa, mewa mała, orlik krzykliwy, ślepowron.

O jedną piątą wróbli mniej

Polska Czerwona Księga Zwierząt dotycząca kręgowców powstała w Instytucie Ochrony Przyrody PAN w Krakowie, w Pracowni Ochrony Gatunkowej, pod redakcją Zbigniewa Głowacińskiego i jest to ostatnia publikacja tego typu w Polsce. Czerwony album kręgowców otwiera iście królewski okaz – tur. Niestety, do oglądania tylko na rycinach i starych rysunkach. Ten okazały, rogaty zwierz na dobre wymarł w XV wieku. Polska, a dokładnie Puszcza Jaktorowska, była ostatnim miejscem, gdzie można było w minionych wiekach spotkać te majestatyczne zwierzęta. Nic zatem dziwnego, że przywilej polowania na tury był przypisany jedynie książętom.

Przeczytaj także: Gdzie postawić wiatrak

– Nie umiem powiedzieć, kiedy moglibyśmy liczyć na nowe wydanie księgi zagrożonych kręgowców. To, które mamy, faktycznie nie jest już takie aktualne. Przez ostatnich 12 lat dużo się zmieniło w populacjach wielu gatunków – wyjaśnia Jakub Dziubecki naczelnik Wydziału Ochrony i Zarządzania Gatunkami Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Za przykład podaje gatunek wróbla zwanego też wróblem domowym – ptaka wydawałoby się pospolitego i wszechobecnego. Wróbel przeniknął do języka potocznego i literatury. Nadal jest to bardzo liczny ptak lęgowy. Jednak zdaniem Dziubeckiego zmiana sposobu gospodarowania na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat miała kolosalny wpływ na jego populację.

Ten mały, szary ptaszek, tak doskonale wpisany w pejzaże polskich miast, miasteczek i wsi, jest gatunkiem o silnym spadku liczebności. Przyczyniła się do tego przede wszystkim mniejsza ilość miejsc lęgowych, spowodowana renowacją budynków albo ocieplaniem elewacji. A jako inne przyczyny spadku można wymienić m.in. ubytek ilości owadów wskutek stosowania pestycydów oraz większej intensywności zabiegów rolniczych i ogrodniczych. W ciągu ostatnich 10 lat populacja wróbli spadła o co najmniej 20 procent! Mamy więc o jedną piątą wróbli mniej.



Małgorzata Pietkiewicz

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Nie masz konta? Zarejestruj się »

Zobacz także

Pięć pytań o ewidencję w BDO – poznaj odpowiedzi!

pobierz

Odpady opakowaniowe po środkach niebezpiecznych – jak je rozróżnić

pobierz

Nowe zasady dotyczące magazynowania odpadów

pobierz

Obowiązujące zasady audytu środowiskowego

pobierz

Polecane artykuły

Array ( [docId] => 24524 )
Array ( [docId] => 24524 )