Elektroniczna dokumentacja medyczna w życiu lekarza i pacjenta

Kategoria: Zarządzanie
Data: 31-05-2013 r.

Firmy informatyczne we współpracy z placówkami medycznymi starają się pracować nad poszerzeniem i ulepszeniem wprowadzanego systemu elektronicznej dokumentacji medycznej. I pacjentom, i lekarzom zapewni to lepszy dostęp do danych medycznych. Pacjentom pozwoli to udostępniać badania innym lekarzom, podmiotom leczniczym zapewni to informację na temat historii choroby.

Zastąpienie tradycyjnej dokumentacji elektroniczną dokumentacją medyczną pozwala na mobilny dostęp do niej. Istotnym problemem w procesie udostępniania elektronicznej dokumentacji medycznej jest rodzaj informacji, do której lekarze i pacjenci będą mieli wgląd – są tam przechowywane dane i osobowe, i medyczne, które muszą być chronione na wysokim poziomie, aby nie dostały się do osób nieupoważnionych.

 

Mimo powstania elektronicznej dokumentacji medycznej, obowiązują także nadal niektóre formy dokumentacji papierowej. Zaliczane są do nich recepty. Wśród innych dokumentów, których nie jesteśmy w stanie w pełni zastąpić wersją elektroniczną jest skierowanie do specjalisty, szpitala, na badanie radiologiczne czy zwolnienie lekarskie. Niestety, żeby zrealizować zalecenia czy dyspozycje lekarza, pacjent musi oba te dokumenty dostać w formie papierowej.

To stawia lekarza przed pytaniem, co musi mieć ze sobą podczas wizyty domowej - czy ma nosić ze sobą drukarkę czy może powinien mieć przy sobie bloczki i kwity, które wypełnia długopisem.

Jakie ma możliwości podczas wizyty domowej pacjenta, by dowiedzieć się, jakie leki zażywał pacjent i jakie są jego wyniki badań diagnostycznych lub konsultacji specjalistycznych? Praktycznie żadne. Musiałby mieć przy sobie papierową kartotekę pacjenta, co w kontekście przepisów o ochronie danych osobowych i danych wrażliwych jest obwarowane mnóstwem procedur (jeżeli w ogóle jest możliwe), a odpowiedzialność personalna w przypadku zguby lub kradzieży wzrasta dramatycznie. Takie zagrożenie niweluje właśnie mobilny dostęp do elektronicznej dokumentacji pacjenta.

Nie można zapominać, że lekarz odbywający wizytę domową refundowaną ze środków publicznych powinien zweryfikować, czy pacjent jest uprawniony do świadczeń. Najlepszym rozwiązaniem jest skorzystanie z systemu eWUŚ, jednak jeżeli lekarz nie dysponuje w domu pacjenta dostępem do Internetu, jest zmuszony weryfikować status pacjenta na podstawie innych dokumentów niż elektroniczne. W takim wypadku, rozliczenie z NFZ wymaga, aby wprowadził te dane do systemu informatycznego, co zmusza go do dodatkowej pracy.

W celu zwiększenia możliwości mobilnego dostępu do danych medycznych konieczne są dwie rzeczy. Zmiana aktów prawnych, które dziś nie są dostosowane do świata elektronicznej dokumentacji medycznej oraz systemy informatyczne o zasięgu ogólnokrajowym, umożliwiające wymianę danych między jednostkami w taki sposób, żeby pacjent nie był traktowany jak przekaźnik. Należy pomyśleć w szerokiej skali o takich rozwiązaniach jak e-recepta czy e-skierowanie. Proces przystosowywania placówki do dokumentacji elektronicznej wymaga dużego nakładu pracy, ale jest to wysiłek opłacalny.

Grzegorz Siwiec, wiceprezes Stowarzyszenia Oprogramowania Rynku Medycznego


Zobacz także:

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Nie masz konta? Zarejestruj się »

Zobacz także

Ochrona danych osobowych w gabinecie lekarskim – przygotuj się do dużych zmian

pobierz

Elektroniczna dokumentacja medyczna

pobierz

Jak zarządzać ryzykiem w ujęciu ISO 9001:2015

pobierz

Jak przygotować raport o sytuacji ekonomiczno-finansowej SPZOZ Nowy obowiązek dla kierownika

pobierz

Polecane artykuły

Array ( [docId] => 29814 )
Array ( [docId] => 29814 )