Dyrektorzy i organy prowadzące szkołę mają problemy z pozyskiwaniem informacji na temat wysokości emerytury bądź renty pobieranej przez nauczycieli. Nauczyciele nie są pewni, czy gromadzenie tego typu danych osobowych przez byłego pracodawcę jest w pełni legalne. Jednoznaczną opinię w tej sprawie wydał Minister Edukacji Narodowej i Sportu stwierdzając 7 kwietnia 2004 r., że każda szkoła ma prawo do zbierania i weryfikowania danych o wysokości emerytur i rent nauczycieli. Wysokość emerytury jest więc jawna tak samo, jak jawna jest płaca nauczyciela.
Istnieją dwie przesłanki do pozyskiwania danych na temat dochodów nauczycieli:
- dyrektor szkoły obowiązany jest do obliczenia wysokości odpisu na ZFŚS, który wynosi 5% przychodu osoby korzystającej ze świadczeń ZFŚS. Musi więc wiedzieć, jaka jest kwota od której dokonany będzie odpis;
- informacja ta jest istotna w kontekście rozpatrywania wniosków o przyznanie pomocy socjalnej ze środków ZFŚS. Kryterium udzielenia pomocy ze środków Zakładowego Funduszu świadczeń Socjalnych jest sytuacja życiowa i materialna wnioskującego. W przypadku osób pracujących uwzględniana jest płaca nauczyciela. Ocena sytuacji materialnej nauczyciela w stanie spoczynku nie jest możliwa bez poznania wysokości otrzymywanego przez niego świadczenia. Może oznaczać to, że nauczyciel, który odmówi złożenia odpowiedniego oświadczenia spotka się z odmową udzielenia wsparcia.
Oświadczenie powinien złożyć również nauczyciel, który po przejściu na emeryturę w danej szkole został zatrudniony w innej placówce. Wówczas korzysta równocześnie z dwóch świadczeń. Do obliczenia pierwszego podstawę stanowi płaca nauczyciela w szkole, która go zatrudnia.