550 skarg konsumentów w pierwszym tygodniu wakacji kredytowych

Sytuację związaną z prawidłowym funkcjonowaniem przepisów dotyczących wakacji kredytowych monitoruje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Bada wpływające skargi, a nawet informacje pojawiające się na stronach banków. Jeśli pojawia się coś podejrzanego, Prezes UOKiK wnosi o wyjaśnienie sprawy przez bank i zmianę kwestionowanych praktyk. Jeszcze przed wejściem w życie przepisów dotyczących wakacji kredytowych banki zostały poinformowane, że mają ułatwić konsumentom skorzystanie z ustawowej możliwości odpoczynku od rat, w postaci wakacji kredytowych. 

Niektóre banki oferujące swoim klientom bankowość elektroniczną utrudniały składanie wniosków papierowych i nie przyjmowały wniosków wysyłanych pocztą. 

Banki wymagały niejednokrotnie składania wniosku na co najmniej dzień przed terminem opłaty raty. Tymczasem zgodnie z przepisami, terminem zawieszenia raty jest dzień doręczenia wniosku. Zdaniem Prezesa UOKiK jeśli konsument złożył wniosek rano, podczas gdy rata pobierana jest po południu, to bank powinien ten wniosek uwzględnić. Co więcej - jeśli rata pobierana jest rano, a konsument złożył wniosek choćby wieczorem tego samego dnia, to bank powinien zwrócić mu pobraną kwotę raty. Na swojej stronie internetowej UOKiK poinformował, że zdarzyły się również bardzo pozytywne procedury banku. Jeden poinformował swoich klientów, że wnioski o wakacje kredytowe będą rozpatrywane do końca miesiąca w którym przypada termin płatności raty. 

Przepisy ustawy wskazują, że we wniosku konsument musi wskazać okres lub okresy w których chce korzystać z wakacji kredytowych. Tymczasem banki zaczęły wymagać oddzielnego wniosku na każdą ratę objętą wakacjami kredytowymi. Niesłusznie. Ustawa daje możliwość złożenia jednego wniosku na wszystkie osiem rat objętych wakacjami kredytowymi. To do konsumenta należy wybór, czy zrobi to jednorazowo, czy swoje wnioski chce przekazywać sukcesywnie. 

Po interwencji UOKiK 11 z 17 banków już zmieniło swoje procedury. 

Ponieważ wakacje kredytowe są bezpłatne i bank w tym czasie nie może obciążyć konsumenta dodatkowymi opłatami, to stosując literalne brzmienie przepisów, niektóre instytucje finansowe wpadły na pomysł, że te opłaty ukryją w kolejnych ratach. Tym samym, w harmonogramie spłaty okazuje się, że raty po wakacjach kredytowych są wyższe niż przed lub też kolejne raty zawierają jedynie raty odsetkowe bez spłaty kapitału. Takie działanie jest niezgodne z przepisami i UOKiK deklaruje zbadanie tej sprawy. 

Prezes UOKiK, na chwile przed wprowadzeniem przepisów dotyczących wakacji kredytowych podpowiadał konsumentom, by możliwość tą wykorzystali do nadpłaty kredytu. Nie płacą ośmiu rat - jeśli mają możliwość zaoszczędzonymi pieniędzmi nadpłacają kredyt. Okazuje się jednak, że banki informują swoich klientów, że nadpłata kredytu podczas wakacji kredytowych jest niemożliwa. Niektóre z nich do kwoty kapitału dolicza zawieszoną ratę odsetkową. Sprawę wyjaśnia UOKiK. 

Wakacje kredytowe nie są rozwiązaniem, które banki przyjęły z radością. Bądź co bądź ich wpływy drastycznie spadną. W związku z tym postanowiły przekonać swoich klientów do rezygnowania z wakacji kredytowych straszeniem ich, że skorzystanie z wakacji wpłynie na ocenę ich zdolności kredytowej w przyszłości. Niektóre robiły to nie do końca wprost - na przykład jedna z instytucji zawarła w swoim wniosku składanym przez bankowość elektroniczną punkt, w którym konsument zaznaczał, że został poinformowany o tym, że wiadomość o wakacjach kredytowych trafi do Biura Informacji Kredytowej (BIK).

Ważne: Wakacje kredytowe nie obniżają zdolności kredytowej, zaś informacja o skorzystaniu z nich trafi do BIK jako neutralna wzmianka o przebiegu realizacji zobowiązania. 

Prezes UOKiK informuje, że sektor bankowy zmienił początkowe podejście do wakacji kredytowych. Informuje już na stronach o możliwości skorzystania z takiego rozwiązania. Banki coraz częściej pozwalają też na złożenie jednego wniosku dotyczącego wszystkich 8 rat - oczywiście zgodnie z warunkami określonymi w ustawie.