Polskie przyzwyczajenie do przewożenia towaru czy osób za pomocą samochodów sprawia, że drogi szybkiego ruchu, autostrady czy nawet drogi w centrum dużych i mniejszych miast są zakorkowane. Warto, abyśmy zaczęli częściej korzystać z transportu intermodalnego.
Nie tylko samochód
Transport wysyłki realizowany jedynie przy użyciu samochodu staje się coraz mniej opłacalny, choćby ze względu na utrzymujące się na wysokim poziomie ceny paliw. Chcąc zaoszczędzić czas oraz koszty powinieneś postawić na więcej niż jeden środek transportu, czyli skorzystać z tzw. transportu intermodalnego. Istotą tego rodzaju przewozu towaru jest to, że od miejsca nadania do miejsca przeznaczenia dokonywany jest on przy pomocy wyłącznie jednej jednostki ładunkowej m.in. w specjalnych kontenerach, wymiennych nadwoziach lub naczepach samochodowych, które przenoszone są z jednego na drugi środek transportu.
Najtańsze są pierwsze dwa rozwiązania. Nie musisz niczego przekładać czy przesypywać. Możesz np. posłużyć się samochodem i pociągiem lub samochodem i samolotem. W tej formie transportu mamy również do czynienia z jedną umową przewozu, zaś cały przebieg dostawy towaru polega odpowiedzialności tylko jednego wykonawcy.
Atuty transportu intermodalnego
Korzystanie z transportu intermodalnego to przede wszystkim szybkość i terminowość, głównie na arenie międzynarodowej, przy niskim ryzyku uszkodzenia towaru. To z kolei może przełożyć się na podniesienie jakości świadczonych usług. Ponadto umieszczenie towaru w jednej jednostce ładunkowej daje umożliwia korzystanie z większej ilości wariantów przewozowych, jak i przewiezienia większej partii towaru za jednym razem. Transport intermodalny pozwala również obniżyć koszty transportowe.
Na terenie Polski istnieją 32 terminale intermodalne, w tym w najważniejszych portach morskich – Szczecinie, Świnoujściu, Gdańsku oraz Gdyni oraz w okolicach Poznania, Krakowa oraz Warszawy, które obsługiwane są przez Polskie Koleje Państwowe, PCC oraz CTL. Niska popularność transportu intermodalnego w Polsce wynika z wygórowanych cen oraz z faktu, że wciąż nie mamy dobrze rozbudowanej infrastruktury kolejowej.
