Rynek oferuje szereg różnego rodzaju rozwiązań, które nie są dostępne dla szarego zjadacza chleba. Główną przyczyną są wysokie bariery wejścia w taką inwestycję. Są to np. produkty finansowe dostępne jedynie od pewnych kwot – np. produkty strukturyzowane bądź lokaty, w których minimalna pierwsza wpłata może wynosić od kilku, do kilkudziesięciu tysięcy zł.
Inwestowanie polega na dzieleniu aktywów na mniejsze części
Inwestycje ludzi zamożnych tym przede wszystkim różnią się od inwestycji przeciętnego zjadacza chleba, iż w większym stopniu mogą być dywersyfikowane. O ile bowiem drobni ciułacze po uzbieraniu pewnej kwoty decydują się na skoncentrowaniu jej w jeden produkt oszczędnościowy, najczęściej lokatę.
Tymczasem ludzie dysponujący większymi majątkami są z reguły bardziej elastyczni – mogą podzielić swoje aktywa na mniejsze porcje, które przeznaczania na lokowanie w różnych aktywach. Przy czym dywersyfikują je nie tylko pod względem konkretnych typów produktów – np. lokując część środków w akcje, część w obligacje, część w fundusze itp. Ale dokonują także bardziej głębszego podziału – np. część środków są w stanie przeznaczyć na zakup papierów wartościowych, część inwestują bezpośrednio w nieruchomości (domu, działki), jeszcze inną część przeznaczają na inwestycje alternatywne, takie jak dzieła artystyczne, fundusze i lokaty oparte o surowce, trunki czy płody rolne.
Wysokie progi wejścia w daną inwestycję, niejako automatycznie powodują, że są one przeznaczone dla osób posiadających większe od przeciętnych zasoby gotówki. Mowa tu choćby o inwestowaniu w dzieła sztuki – najczęściej obrazy, ale także rzeźby, antyki, zabytkowe samochody itp. Dzieła wybitnych klasyków lub modnych młodych artystów malarzy sięgają często astronomicznych kwot na aukcjach lub w galeriach.
Jeszcze do niedawna bogacze kolekcjonowali obrazy z potrzeby zaspokojenia doznań estetycznych lub by zaimponować kontrahentom. Obecnie osoby majętne niekoniecznie muszą znać się na sztuce by kupować wartościowe dzieła. O odpowiedni dobór obrazów zadbają specjalni doradcy, którzy pomogą w wyszukaniu egzemplarza biorąc pod uwagę raczej możliwość nabierania wartości dzieła w czasie i ewentualną możliwość jego odsprzedaży w późniejszym okresie. Wartość dzieła malarskiego mierzy się w takich wypadkach niemal jak wartość akcji czy innych papierów wartościowych, a inwestor nie musi skupiać się na walorach artystycznych dzieła.
Bogaci inwestują w dobra ekskluzywne
Ciekawą opcją w produktach dla najbogatszych stały się ostatnio inwestycje w drogie, trudnodostępne egzemplarze wartościowych pozycji książkowych. Zamożni bibliofile inwestują np. w trudnodostępne pojedyncze egzemplarze bądź rękopisy. Ale coraz popularniejsze jest lokowanie pieniędzy w całe kolekcje książek, dobrane przez specjalnych doradców, odpowiednio wydane, oprawione i ozdobione tak, by komponowały się z wnętrzami rezydencji właściciela, bądź tematycznie nawiązywały do jego upodobań, hobby czy uprawianego zawodu.
Posiadając większe możliwości dywersyfikacji środków, zamożny
inwestor może z większą swobodą zdecydować się na ulokowanie aktywów w
produkty dość niecodzienne. Mowa tutaj o lokatach bądź funduszach inwestujących
w tak wydawałoby się nie związane z rynkiem finansowym dobra jakimi są
trunki inwestycyjne.
Najczęściej są to specjalnie wyselekcjonowane wina
oraz różne gatunki whisky, ale także brandy. Kupno alkoholi
inwestycyjnych lub papierów opartych o te produkty wcale nie oznacza, że
konkretną butelkę wina czy whisky można trzymać w swojej piwniczce.
Inwestor najczęściej w ogóle nie widzi „swojej” butelki, która
bezpiecznie leżakuje w specjalnych spiżarniach w Anglii bądź Francji
czekając na otwarcie w drogiej restauracji.
Warto także zauważyć, iż niekiedy zamożne osoby decydują nie tylko na
lokowaniu środków w produkty typowo finansowe. Bywa, że inwestują
pieniądze w bardziej ryzykowne projekty, ale za to mogące przynieść
zyski szybciej niż inwestycja w nieruchomości czy sztukę. Mowa tutaj o
wspieraniu nowopowstających firm, obecnie często w sektorach związanych z
informatyką, mediami i IT. Niekiedy inwestycje tego typu prowadzone są
indywidualnie, ale coraz częściej bogaci przedsiębiorcy zrzeszają się w
stowarzyszenia aniołów biznesu, których celem jest wspieranie młodych
przedsiębiorców. Takie inwestycje, mimo że o wiele bardziej ryzykowne,
przyczyniają się do pomnażania nie tylko majątku samego inwestora, ale
służą całej gospodarce.
Jarosław Pawlak, Merbanco Doradcy Finansowi
Zobacz także: