Oszuści działający na rynku usług finansowych stosują bardzo bezwzględne metody, umiejętnie zachęcając klientów do powierzenia im swoich środków finansowych. W zamian roztaczają iluzję wysokich zysków, które mają skusić do zainwestowania oszczędności. Kiedy już padniemy ofiarą takiego przestępstwa, musimy je szybko zgłosić odpowiednim organom i instytucjom.
Pamiętajmy, że czas działa tutaj na naszą niekorzyść. Jakakolwiek zwłoka w szybkim powiadomieniu instytucji nadzorczych – w tym Komisji Nadzoru Finansowego czy też Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ale również organów ścigania – policji i prokuratury – daje przewagę oszustom.
Mogą oni bowiem – licząc na początkową dezorientację swoich klientów – podejmować działania, które będą prowadziły w konsekwencji do zacierania śladów przestępstwa. Chodzi także o czas niezbędny na transfer pieniędzy w bezpieczne miejsce – tak, aby właściciele gotówki nie mogli jej odzyskać.
Ściganie oszustów finansowych, którzy dokonali już wyłudzenia gotówki jest bardzo trudnym zadaniem. Z jednej strony mamy bowiem do czynienia z mechanizmem o charakterze kryminalnym, który jest nie tylko przygotowywany skrupulatnie przez długi okres, ale także obliczony na różne możliwości rozwoju sytuacji.
Mamy po prostu do czynienia z dobrze zaplanowanym skokiem na kasę.
Z drugiej strony pojawia się grupa klientów, którzy do samego końca łudzą się, że nie padli ofiarą przestępstwa, a obecne problemy z odzyskaniem pieniędzy mają tylko charakter przejściowy. Wiarę w pozytywne rozwiązanie sytuacji podsycają jeszcze komunikaty sugerujące, że lada dzień pieniądze trafią do właścicieli.
Taka sytuacja może spotkać każdego z nas. Nie czekajmy więc do końca na przyszły rozwój wydarzeń, ale starajmy się błyskawicznie powiadomić o zaistniałym zdarzeniu wspomniane już organy ścigania i instytucje kontrolne, które odetną możliwości szybkiego transferu naszych pieniędzy.
Zobacz także: