Obligacje będą oprocentowane na 3% w skali roku, ale przez pięć miesięcy stawka wyniesie 1%, przez kolejnych siedem – 3%, a w trzynastym miesiącu oprocentowanie skoczy do 13%. Resort finansów wzoruje się więc na bankach, które często oferują klientom tzw. lokaty progresywne. Odsetki kapitalizowane będą co miesiąc, ale ze względu na formę oprocentowania wcześniejsze przedstawienie papierów do wykupu będzie nieopłacalne.
Wraz z zaoferowaniem Listopadowej 13-tki, bo tak nazywać będą się krótkoterminowe obligacje, resort finansów jednocześnie podwyższy z 3 do 3,2% kupon dla obligacji dwuletnich. Oprocentowanie pozostałych serii pozostanie na niezmienionym poziomie – trzyletnie papiery w pierwszym okresie oprocentowane będą na 3,3% w skali roku (później odsetki będą równe stopie WIBOR 6M), zaś oprocentowanie obligacji cztero- i dziesięcioletnich papierów w pierwszym rocznym okresie odsetkowym wyniesie odpowiednio 3,5 i 4% (później natomiast 1,25 i 1,5 pkt proc. powyżej inflacji).