Porozumienie w USA spowodowało wzrost cen złota

Data: 06-11-2013 r.

Jednym z najważniejszych tematów ubiegłego miesiąca był goverment shutdown w Stanach Zjednoczonych. Sytuacja ta została spokojnie przyjęta przez rynki finansowe - inwestorzy byli przekonani, że osiągnięcie porozumienia jest kwestią czasu i tak też się stało.  

Sprawa finansowania wydatków rządu amerykańskiego została rozwiązana tylko tymczasowo i prawdopodobnie powróci na początku przyszłego roku.

Sytuacja na rynku surowców

 

W październiku cena złota niemal nie zmieniła się (spadek o 0,3%) co stanowi odmianę w stosunku do znacznej zmienności, która charakteryzowała poprzednie 6 miesięcy. Przypomnijmy - w okresie od kwietnia do września w każdym z miesięcy kurs złota rósł lub spadał co najmniej o 5% (w rekordowym pod względem zmienności czerwcu zmiana wyniosła aż 12,2%).

Reakcja rynku złota na osiągnięte w końcu porozumienie w Waszyngtonie była euforyczna (cena złota wzrosła o ok. 3% w ciągu kilku godzin). Inwestorzy prawdopodobnie uznali, że politycy nie planują rozwiązać kwestii deficytu i zadłużenia metodami fiskalnymi, a problemem zajmie się bank centralny, który skupi nowo wypuszczane obligacje, drukując w tym celu dolary. Zarówno członkowie rady gubernatorów, inwestorzy jak i komentatorzy w mediach snują różne scenariusze dotyczące możliwego terminu rozpoczęcia procesu ograniczania programu skupu aktywów przez Fed. Dane makroekonomiczne w ostatnich tygodniach nie sprzyjały zacieśnianiu polityki monetarnej.

W krótkim terminie większy wpływ na kurs kruszcu ma kapitał spekulacyjny, a gracze obecnie wyczekują na ustalenie się trendu. Cena złota w zasadzie nie zmieniła się od dna krachu z 15 kwietnia, a zmiany cen w ciągu ostatnich 3-4 miesięcy nie dają jednoznacznego sygnału co do przeważającego kierunku rynku. Pokonanie oporu na poziomie 1360 USD/oz, a następnie 200-sesyjnej średniej kroczącej byłoby bardzo pozytywnym sygnałem sugerującym wielomiesięczne wzrosty.

Dobra sytuacja giełd w Europie

Październik był kolejnym dobrym miesiącem dla rynków akcji - zarówno giełdy w USA, jak i w Europie zakończyły miesiąc na poziomach wyższych niż na ostatniej sesji września.

Indeksy większości giełd pozostają w okolicach historycznych szczytów i wyraźnie widać, że inwestorzy nie chcą zepsuć końcówki roku i starają się doszukiwać we wszystkim argumentów przemawiających za dalszymi zwyżkami. Także na giełdach emerging markets nastroje są dobre.

W Polsce najbardziej błyszczały polskie małe spółki. sWIG80 zyskał w październiku 12,1%, co plasowało go w ścisłej czołówce indeksów nie tylko w regionie, ale i na świecie. Większe spółki też rosły, chociaż zmiany nie były aż tak imponujące - mWIG40 zyskał 6,5%, a WIG20 5,8%. Giełdowej zwyżce sprzyjały napływające dane makro, które w większości były dobre. Pozytywnie zaskoczył przemysłowy PMI, który wzrósł do poziomu 53,1, czyli więcej niż oczekiwali analitycy. Produkcja przemysłowa zwiększyła się we wrześniu o 6,2%, inflacja CPI wyniosła 1%, a sprzedaż detaliczna wzrosła o 3,9%.

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Nie masz konta? Zarejestruj się »

Zobacz także

Haczyki na lokatach bankowych

pobierz

Oszczędzanie na rachunkach

pobierz

Wiesz jak pomnażać kapitał na FOREX

pobierz

Tajemnice sukcesu najbogatszych inwestorów

pobierz

Polecane artykuły

Array ( [docId] => 24960 )
Array ( [docId] => 24960 )