Na tropie talentu pracowników

Data: 08-03-2013 r.

Zaledwie 2 na 10 pracowników, w świetle aktualnych badań, ma możliwość codziennego wykorzystywania w pracy swoich mocnych stron. Co więcej, niespełna ¼ pracowników twierdzi, że przełożeni rozmawiają z nimi na temat ich mocnych stron. Zwykle albo nie rozmawiają wcale, albo poruszają temat… słabych stron. Ilu zna mocne strony ludzi, którymi zarządza? Słabe znają na pewno wszyscy.

Mózg oddaje to, nad czym pracuje

Koncentrując się na słabości, dostajemy słabość. Nasz mózg nie rozróżnia tego, czego chcemy, od tego, czego nie chcemy. Po prostu oddaje nam to, czym go karmimy i nad czym pracuje. Stąd powiedzenia o samospełniającej się przepowiedni i nie wywoływaniu wilka z lasu, mają w sobie tyle racji.

Przez lata w podejściu do rozwoju człowieka dominowała tendencja do eliminowania słabości, zamiast koncentrowania uwagi na silnych stronach jednostki i ich dalszego kształcenia. Na pytanie o to, co bardziej przyczynia się do sukcesu w życiu: budowanie na silnych stronach czy naprawianie słabych stron, w USA 41% osób odpowiada, że budowanie na silnych. Okazuje się, że Amerykanie, to najbardziej skupiony, na własnych atutach, naród. Ale już w Wielkiej Brytanii tylko 38% ludzi uważa, że podstawą budowania sukcesu powinny być silne strony, natomiast w Chinach i Japonii zaledwie po 24% osób jest podobnego zdania.

Okazuje się, że żyjemy w świecie, w którym generalnie ludzie skupiają się na swoich słabościach, a zalety biorą za coś oczywistego. To błąd. Aby maksymalnie wykorzystać własne predyspozycje, potencjał i talenty, trzeba je w sobie najpierw odkryć, a następnie każdego dnia zaprzęgać do pracy. Tymczasem bez świadomości, jakimi talentami jesteśmy obdarzeni, jakimi talentami są obdarzeni pracownicy firmy, marnotrawimy zarówno talenty jednostek, jak i szanse na uzyskanie fantastycznych wyników przez firmy.

 

Nie ma idealnych firm, są świetne zespoły

Słuchając doniesień medialnych o sukcesach najlepszych pracodawców, można odnieść wrażenie, że na świecie istnieją świetne firmy oraz… nie takie świetne. Jednak, jak mówi Marcus Buckingham, współautor książki „Teraz odkryj swoje silne strony”, gdyby przyjrzeć im się bliżej, okazuje się, że to nieprawda – istnieją za to świetne zespoły oraz… nie takie świetne zespoły. Dowodem może być dowolna korporacja, która posiada sporą liczbę oddziałów. Czy we wszystkich firma uzyskuje te same wyniki? Oczywiście, nie. Choć firma jest ta sama – jej pracownicy sprzedają ten sam produkt/usługę, przechodzą te same systemy szkoleń, są wynagradzani według tych samych zasad. Czy jednak pracownik, który trafi do najlepszego oddziału firmy uchodzącej za świetną, będzie miał o niej takie samo zdanie, jak ten, który trafi do najsłabszego oddziału? Nie.

Co zatem przesądza o powodzeniu i sukcesie organizacji? Pracujący w niej ludzie. Niby truizm, ale ilu szefów traktuje to serio i na tym faktycznie buduje sukces organizacji? Ilu potrafi poprawnie zdefiniować talenty swoich pracowników i przekuć je w doskonałe wyniki? Jak to się dzieje, że jedne zespoły mają fantastyczne rezultaty w pracy, a inne są nieefektywne, pracuje się w nich źle i w efekcie „wykrwawiają” się z talentów, które miały? Otóż sedno leży w prawidłowym dopasowaniu pracowników do ich ról w firmie.

Budowanie utalentowanego zespołu

Żeby stworzyć zespół pracowników o maksymalnym potencjale do osiągania sukcesu, najpierw należy określić talenty poszczególnych jego członków. Następnie trzeba stworzyć mapę talentów zespołu, która przekłada się na naturalny potencjał zespołu oraz jego możliwości. Z taką wiedzą można zaproponować pracownikom zespołu najlepsze, możliwe, miejsce w grupie. Na koniec trzeba zdiagnozować, co będzie najlepszym motorem napędowym dla tego zestawu ludzi oraz jak powinno się nimi kierować, żeby osiągali szczyty swoich możliwości.

Zadanie nie jest ani skomplikowane, ani trudne, natomiast wymaga: po pierwsze odwagi oraz gotowości do zmian, po drugie – konsekwencji, po trzecie umiejętności odczytywania talentów i posługiwania się nimi w procesie zmian. Na to potrzeba czasu i zaangażowania nie tylko działu HR, ale przede wszystkim najwyższego kierownictwa. No i szkoleń, które pozwolą wybranym talentom firmy – najlepszym pracownikom, osiągnąć poziom mistrzowski.

Honorata Krzyś

źródło: Strategie Biznesu,


Zobacz także:

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Nie masz konta? Zarejestruj się »

Zobacz także

Jak zatrzeć ślady po przeglądaniu Internetu?

pobierz

Wzór Polityki Bezpieczeństwa w ochronie danych osobowych

pobierz

Konfiguracja bezpieczeństwa. Windows 10

pobierz

10 sprytnych trików na szybkie obliczenia w Excelu

pobierz

Polecane artykuły

Array ( [docId] => 26202 )
Array ( [docId] => 26202 )