Pracownik w okresie, w którym nie świadczy pracy, nie przyczynia się bezpośrednio do uzyskiwanych przez pracodawcę przychodów. Jednakże wynagrodzenie to jest konsekwencją wcześniejszego zatrudnienia pracownika na podstawie umowy o pracę i do wypłaty tego wynagrodzenia pracodawca jest zobowiązany na podstawie odrębnych przepisów.
Dodatkowym argumentem przemawiającym za możliwością zaliczenia wypłaconych świadczeń do kosztów jest fakt, iż czasami zwolnienie ze świadczenia pracy usprawiedliwić można troską o dobro firmy, gdy istnieje uzasadniona obawa, że zatrudniony świadcząc pracę w okresie wypowiedzenia przyniósłby więcej szkód niż pożytku.
Ponadto pracownik może być być zwolniony z obowiązku świadczenia pracy aby ochronić cenne, poufne informacje o swojej firmie, dotyczące np. procesu technologicznego czy strategii rozwoju. Ujawnienie tych danych mogłoby, w dobie ostrej konkurencji, doprowadzić do spadku przychodów firmy, a niekiedy do upadłości. Zatem podjęte działania, mające na celu zachowanie lub zabezpieczenie źródła przychodów, należy uznać za koszty podatkowe. Tym bardziej że tego rodzaju wydatki nie zostały umieszczone w katalogu wydatków niestanowiących kosztów uzyskania przychodów.
Dlatego też należy uznać, iż zwalniając pracownika z obowiązku świadczenia pracy pracodawca dąży do zabezpieczenia i zachowania źródeł przychodów, a w konsekwencji w wypłacone wynagrodzenie może stanowić koszty uzyskania przychodów pracodawcy, gdyż wykazuje ono pośredni związek z przychodami.