Jeżeli oddziały firmy znajdują się w tym samym mieście, które jest oznaczone w umowie o pracę jako miejsce wykonywania pracy, mamy do czynienia z przejazdami lokalnymi, a nie z podróżą służbową. Jeżeli natomiast w umowie o pracę strony nie postanowiły inaczej, miejscem pracy jest siedziba pracodawcy.
Przejazdy pracownika między oddziałami firmy to jego czas pracy
Jeśli w ramach swoich obowiązków pracownik musi przemieszczać się między różnymi placówkami pracodawcy, czas przejazdów między nimi jest czasem pracy. Zwrot kosztów przejazdu należy się, jeżeli pracownik wykonuje przejazd własnym pojazdem lub komunikacją miejską (w tym drugim wypadku chodzi o koszty biletów).
Rozliczenie czasu przejazdu powinno uwzględniać obowiązki pracownika. W czasie przejazdu pomiędzy oddziałami firmy pracownik cały czas pozostaje w dyspozycji pracodawcy – jest to więc jego czas pracy.
Co do zwrotu kosztów, to powinien on nastąpić wówczas, gdy pracownik korzysta z prywatnego samochodu, na podstawie stosownej umowy zawartej z pracodawcą, w ramach limitu przejazdów lokalnych. Pracodawca powinien też pokryć niezbędne koszty przejazdów komunikacją miejską, jeżeli jest to konieczne (w grę wchodzi zwłaszcza zwrot kosztów biletów lub refundacja biletu okresowego, np. miesięcznego). Jeżeli zaś pracownik korzysta z pojazdu służbowego, zwrot kosztów przejazdu – z oczywistych względów – mu nie przysługuje.
art. 29, art. 128 § 1 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz.U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.),
§ 1 i § 3 rozporządzenia ministra infrastruktury z 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy (Dz.U. nr 27, poz. 271 ze zm.).
Zobacz także:
Tagi: dowóz do pracy, kodeks pracy
