Pączki z dżemem róży są ulubionym smakołykiem mojej siostry. Pieczemy je zwłaszcza na tłusty czwartek, ale nie tylko. Piekę je dosyć często, bo lubię je jeść na śniadanie, czy kolację. Gdy je przygotujesz swojej rodzinie, to na pewno wszyscy będą zadowoleni.
Składniki ( na 25 pączków ):
50 dag maki pszennej
50 g drożdży
7 żółtek
1 szklanka mleka ( 3,2 % )
10 dag rozpuszczonego masła
10 dag cukru
skórka otarta z cytryny
kieliszek spirytusu
1 kg smalcu lub 1 litr oleju
15 dag dżemu z róży lub marmolady
cukier puder i cukier waniliowy do posypania pączków
Wykonanie:
Drożdże należy wymieszać z 3 łyżkami letniego mleka. Dodać trochę cukru, mąki i odstawić do wyrośnięcia. Gdy zaczyn urośnie, to należy go dodać do przesianej przez sito mąki. Następnie dodać żółtka utarte z cukrem, rozpuszczone letnie masło oraz tyle mleka, aby ciasto nie było za rzadkie ( mleko należy zagotować i trochę ostudzić ). Ciasto dokładnie wyrabiamy. W międzyczasie dodajemy spirytus. Ciasto powinno łatwo odchodzić od naczynia i rąk. Wyrobione ciasto przykrywamy ściereczką i ostawiamy do wyrośnięcia ( powinno co najmniej podwoić swoją objętość ).
Gdy ciasto już podwoi swoją objętość, to należy wyłożyć go na stolnicę i rozwałkować na grubość około 2 cm . Jeżeli ciasto będzie się kleiło jeszcze do wałka, to można posypać go mąką. Później, najlepiej szklanką wycinamy kółka i na środek każdego nakładamy nadzienie. Przykrywamy następnym kółkiem i dokładnie zlepiamy. Pączki przykrywamy ściereczką i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia.
Tłuszcz należy roztopić w naczyniu z grubym dnem. Gdy będzie już gorący, to wkładamy do niego wyrośnięte pączki. Smażymy je około 3 minut pod przykryciem. Później odkrywamy je, odwracamy na drugą stronę i dosmażamy jeszcze na słabym ogniu.
Gotowe pączki wykładamy najlepiej na ręcznik papierowy, aby osiąkły z tłuszczu. Jeszcze ciepłe pączki należy posypać cukrem pudrem wymieszanym z cukrem waniliowym.
