Kasza manna gotowana przez moją babcię była gęsta, polana stopionym masłem, posypana cukrem i cynamonem. Nikt się nie przejmował setkami kalorii. Była po prostu smaczna. Sentyment do kaszy u mnie pozostał. Postanowiłam zatem wykorzystać pęczak i przygotowałam pyszny krupnik. Polecam wszystkim na chłodne, jesienne popołudnie. Krupnik z pęczaku to bardzo pożywna zupa, idealna dla całej rodziny.
Składniki
6 szklanek esencjonalnego wywaru z jarzyn i kości
4 łyżki pęczaku
20 dag wątróbki z drobiu
sól
pieprz
zielenina
Wykonanie
Na 2 szklanki rosołu sypiemy opłukaną kaszę i gotujemy na niewielkim ogniu do miękkości. Wątróbki dokładnie obieramy z błon, zalewamy wrzącą wodą, trzymamy 2 minuty, odsączamy i kroimy w niewielką kostkę. Gdy kasza zmięknie, dodajemy pozostały rosół, pokrojoną wątróbkę. Całość zagotowujemy i zestawiamy z ognia. Dodajemy zieleninę.
Podajemy do konsumpcji zaraz po przygotowaniu. Po dłuższym czasie zupa robi się bardzo gęsta.
Przygotowując wywar proszę pamiętać, by jarzyny i kości gotowały się bardzo wolno. To stara sprawdzona zasada. W przeciwnym razie wywar zrobi się mętny i straci walory smakowe.
Zobacz także: